Kamienna Góra. Przyszedł na przesłuchanie do prokuratury. Zapomniał, że jest poszukiwany listem gończym
Spore zaskoczenie przeżył 48-latek, który przybył do prokuratury w Kamiennej Górze, by wziąć udział w przesłuchaniu. Mężczyzna po zakończeniu czynności z udziałem śledczych nie wrócił jednak do domu. Jak się bowiem okazało, był poszukiwany listem gończym i ma do odbycia karę 2,5 roku pozbawienia wolności.
Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze z wydziału kryminalnego w Jaworze przeżyli spor zaskoczenie, gdy przekazano im, że 48-latek poszukiwany listem gończym do odbycia kary więzienia za popełnione w przeszłości przestępstwa kryminalne, przebywa aktualnie pod budynkiem Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze.
Mężczyzna przybył do prokuratury na przesłuchanie razem ze swoim adwokatem, ale nawet nie był świadomy, że policja zostanie poinformowana o jego wizycie. Dlatego nie spodziewał się zatrzymania.
Kamienna Góra. Przyszedł na przesłuchanie do prokuratury. Zapomniał, że jest poszukiwany listem gończym
Po zakończeniu czynności procesowych i przesłuchaniu w prokuraturze w Kamiennej Górze, mężczyzna nie udał się do domu, a został zatrzymany przez mundurowych z Kamiennej Góry, a następnie trafił do aresztu.
Dr Feleszko o stanie psychicznym dzieci po pandemii koronawirusa
- Mieszkaniec gminy Bolków był poszukiwany przez kamiennogórski sąd oraz tamtejszą prokuraturę w związku z popełnionymi w przeszłości przestępstwami narkotykowymi oraz oszustwem - informuje podkom. Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
48-latek był wyraźnie zaskoczony interwencją policji i nie spodziewał się, że jego wizyta w prokuraturze zakończy się odwiezieniem do zakładu karnego. Tam mężczyzna spędzi najbliższe 2,5 roku.