Jelenia Góra. Psy zagryzły stróża, mężczyzna nie żyje. Jest akt oskarżenia
Psy pogryzły śmiertelnie stróża na terenie składu opału w Jeleniej Górze we wrześniu 2019 roku. Po ponad roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi T. Właściciel składu opału miał nieodpowiednio obchodzić się z psami i znęcać się nad nimi.
Do tragedii w Jeleniej Górze doszło 28 września 2019 roku. Na terenie jednego ze składów opału cztery psy rasy mieszanej zbliżonej do owczarka niemieckiego zaatakowały stróża. Mężczyzna został na tyle dotkliwie pogryziony, że lekarzom nie udało się go uratować.
Jelenia Góra. Psy zagryzły stróża, mężczyzna nie żyje. Jest akt oskarżenia
Po trwającym ponad rok śledztwie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi T., do którego należy skup opału.
Śledczy zarzucili T. narażenie na utratę życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swoich czterech pracowników oraz nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z nich.
Afera szczepionkowa. Lekarz: za dużo wagi przywiązuje się do tego incydentu
Jak wyjaśnili śledczy, psy na terenie składu opału miały pomagać stróżom w ich codziennej pracy. Jednak nieodpowiednie obchodzenie się ze zwierzętami, a także znęcanie się nad nimi doprowadziło do tego, że stały się one agresywne. W efekcie tego rzuciły się one na jednego ze stróżów i doprowadziły do jego śmierci.
"Właścicielowi składu opału zarzucono narażenie 4 pracowników, na utratę życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z nich. Ponadto zarzucono mu znęcanie się nad 4 psami, a także naruszenie przepisów prawa o ubezpieczeniach społecznych" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Za zarzucony mu czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.