RegionalneWrocławJelenia Góra. Nie zatrzymał się do kontroli, uderzył w radiowóz. Potem ruszył w pieszą ucieczkę

Jelenia Góra. Nie zatrzymał się do kontroli, uderzył w radiowóz. Potem ruszył w pieszą ucieczkę

Dzięki wspólnemu działaniu funkcjonariuszy z Jeleniej Góry oraz Karpacza udało się zatrzymać mieszkańca powiatu lwóweckiego, który usiłował uciec przed kontrolą drogową. Jego brawurowa jazda zakończyła się uszkodzeniem radiowozu.

Jelenia Góra. Nie zatrzymał się do kontroli, uderzył w radiowóz. Potem ruszył w pieszą ucieczkę
Jelenia Góra. Nie zatrzymał się do kontroli, uderzył w radiowóz. Potem ruszył w pieszą ucieczkę
Źródło zdjęć: © Policja
Katarzyna Łapczyńska

10.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:44

Zdarzenie miało miejsce kilka minut po północy. Patrolujący region Jeleniej Góry funkcjonariusze zauważyli nagle jadący niebezpiecznie pojazd marki Volkswagen. Policjanci ruszyli za samochodem, planując zatrzymanie go do kontroli drogowej.

Jelenia Góra. Nie zatrzymał się do kontroli, uderzył w radiowóz. Potem ruszył w pieszą ucieczkę

- Gdy dali wyraźny sygnał do zatrzymania, siedzący za kierownicą mężczyzna postanowił rozpocząć ucieczkę. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe - przekazał mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

- Kierujący uciekając, popełnił serię wykroczeń w ruchu drogowym, zmuszając innych kierujących do zjeżdżania na pobocze. Co więcej, aby uniknąć zatrzymania uderzył w policyjny radiowóz. W wyniku tego manewru stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi, po czym porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo - poinformował mł. asp. Przemysław Ratajczyk.

Mężczyzna nie zbiegł jednak zbyt daleko i bardzo szybko został zatrzymany przez mundurowych. Brawurowym kierowcą okazał się 33-letnim mieszkańcem powiatu lwóweckiego. Niestety, prowadził on pojazd pod wpływem alkoholu.

- Ponadto w trakcie czynności wyszło na jaw, że mężczyzna posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami, a za kierownicę wsiadł również wbrew decyzji o cofnięciu mu uprawnień - wyjaśnił mł. asp. Przemysław Ratajczyk.

Brawurowy kierowca przebywa w policyjnym areszcie. Nocne popisy drogowe będą dla niego dotkliwe w skutkach. Za popełnione czyny grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)