Grzybobranie 2020. Odnaleziono zaginioną. Spędziła noc w lesie
Wiele strachu napędziła rodzinie 74-letnia kobieta, która wyszła z domu na grzybobranie i ślad po niej zaginął. Znaleziono ją aż 16 kilometrów od lokalizacji, w której rozpoczęła się akcja poszukiwawcza.
74-latka miała sporo szczęścia. Starsza kobieta samotnie wybrała się na grzybobranie i prawdopodobnie straciła orientację w terenie, przez co zagubiła się. Nie miała telefonu, by skontaktować się z rodziną. Na szczęście bliscy szybko zorientowali się, że należy rozpocząć poszukiwania.
Grzybobranie 2020. Odnaleziono zaginioną. Spędziła noc w lesie
W działaniach udział wzięli policjanci, strażacy oraz znajomi zaginionej. - Nocą przeczesywali bardzo obszerny teren leśny przy drodze wojewódzkiej numer 328 w okolicy miejscowości Wysoka i Jakubowa Lubińskiego. Kolejnego dnia dzielnicowi z Nowogrodźca zastali kobietę w miejscu oddalonym o ponad 16 kilometrów od miejsca, w której pierwotnie rozpoczęto akcję poszukiwawczą - informuje Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.
Zaginięcie 74-latki to kolejny tego typu przypadek na Dolnym Śląsku w ostatnich dniach. Październik to okres, w którym szczególnie wiele osób odwiedza okoliczne lasy w poszukiwaniu grzybów oraz wyciszenia i spokoju.
- Dobrze mieć na sobie odzież w elementami odblaskowymi. Jeżeli jednak zgubimy się w lesie, telefonicznie poinformujmy o tym fakcie policjantów. Będzie wtedy możliwość szybkiego zorganizowania działań poszukiwawczych - komentuje asp. szt. Monika Kaleta z dolnośląskiej policji.
Służby apelują, aby nie przeceniać swoich możliwości i nie wybierać się na grzybobranie samotnie. Nawet telefon komórkowy nie gwarantuje odnalezienia w lesie. W tego typu miejscach może zabraknąć zasięgu. Bateria również ma ograniczony czas działania. Nic nie jest w stanie zastąpić obecności drugiej osoby.