RegionalneWrocławGraffiti usunięte z Parku Narodowego. Wandale nadal poszukiwani

Graffiti usunięte z Parku Narodowego. Wandale nadal poszukiwani

W tym tygodniu w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o akcie wandalizmu na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Nieznani sprawcy pomalowali sprayem skały. Graffiti zostało już usunięte przez pracowników parku, ale wandale nadal są poszukiwani.

Graffiti usunięte z Parku Narodowego. Wandale nadal poszukiwani
Graffiti usunięte z Parku Narodowego. Wandale nadal poszukiwani
Źródło zdjęć: © Park Narodowy Gór Stołowych
Katarzyna Łapczyńska

Informację o tym, że w Parku Narodowym Gór Stołowych grasują wandale, przekazali przedstawiciele parku za pośrednictwem mediów społecznościowych. Autorzy niezbyt urodziwego graffiti nadal są poszukiwani.

Graffiti usunięte z Parku Narodowego. Wandale nadal poszukiwani

O ile malowanie ścian starych budynków czy zniszczonych murów na obszarach miejskich nikogo już nie dziwi, a czasem może być wręcz korzystne dla krajobrazu, o tyle niszczenie przyrody zasługuje na słowa potępienia. Tym bardziej na terenie parku narodowego, gdzie ingerencja człowieka nie jest pożądana. 

Pracownicy Parku Narodowego Gór Stołowych nagłośnili sprawę w mediach społecznościowych, wrzucając zdjęcie pomalowanych skał z odpowiednim komentarzem. Szybko jednak zabrali się za usuwanie graffiti.

Jeszcze tego samego dnia, malunek zniknął ze skał. Jak mówią przedstawiciele PNGS, teraz potrzeba czasu, by zniszczone przez malowanie porosty się odbudowały. "Z szacunku do Ojczyzny, nie warto komentować 'patriotycznego' wątku tego czegoś. Ewidentnym jest niedojrzały wiek lub socjopatyczny charakter sprawców" - napisali administratorzy parku w jednym z komentarzy.

Wandale, którzy pomalowali skały, nadal są poszukiwani. Na Facebooku Parku Narodowego Gór Stołowych wciąż można znaleźć zdjęcie graffiti, wraz z komentarzem. "Kiedy komuś bezwiednie wypada z kieszeni folia po wafelku, która później poniewiera się po lesie - To zwykła niezdarność. Kiedy "turysta" świadomie zostawia w lesie puszki po piwie lub wrzuca płaty styropianu (⁉) w szczeliny skalne - To niezwykłe prostactwo. Kiedy wandal pozostawia po sobie coś takiego - to …" - napisali pracownicy parku, oburzeni zachowaniem wandali. Komentarz jest bardzo wymowny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)