Ferie zimowe 2021. Turystyka na Dolnym Śląsku potrzebuje pilnej pomocy. Branża pogrąża się w kryzysie
Dolnośląska branża turystyczna błaga o pomoc. Obostrzenia związane z pandemią COVID-19 oraz ciągle zmieniające się zasady powodują, że przedsiębiorcy tracą coraz więcej. Skutki ograniczeń odczuwają wszyscy. Konkretnej pomocy ze strony rządu wciąż jednak brak.
19.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:27
Sejmik województwa dolnośląskiego apeluje do polskiego rządu o pomoc dla przedstawicieli branży turystycznej, która z tygodnia na tydzień pogrąża się w coraz większym kryzysie. Ciągle zmiany zasad i ograniczeń powodują, że hotelarze, właściciele restauracji, biur podróży czy przewodnicy popadają w gigantyczne długi.
Ferie zimowe 2021. Turystyka na Dolnym Śląsku potrzebuje pilnej pomocy. Branża pogrąża się w kryzysie
Sytuacja jest o tyle poważna, że kryzys trwa już wiele miesięcy, a wyraźnego końca problemów nie widać. Na dodatek w tym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że od 28 grudnia do 17 stycznia wszystkie obiekty hotelarskie będą zamknięte. To efekt narodowej kwarantanny, która uniemożliwi nawet swobodne przemieszczanie się.
W związku z tym sejmikowy klub Koalicji Obywatelskiej przedstawił projekt uchwały adresowanej do rządu z prośbą o pilną pomoc dla branży turystycznej. Ostatecznie została ona przyjęta dzięki głosom Koalicji Obywatelskiej, klubu Nowoczesna Plus oraz współrządzących regionem Bezpartyjnych Samorządowców. Przeciw głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości.
Sejmik apeluje do rządu o otwarcie hoteli po 27 grudnia 2020 roku, wydłużenie okresu ferii zimowych do marca 2021 roku, wprowadzenie możliwości skorzystania z bonu/voucheru turystycznego oraz rozpoczęcie rozmów branży z rządem odnośnie wypracowania kompromisów.
- Przedsiębiorcy są coraz bardziej zdesperowani. Tłumaczą, że pomoc proponowana im przez rząd jest niewystarczająca, a firmy przez niemal cały rok ponoszą straty finansowe. Wskazują, że obostrzenia wprowadzane przez rząd w związku z zagrożeniem koronawirusem są chaotyczne i niespójne, ogłaszane bez uprzedzenia, co praktycznie uniemożliwia jakiekolwiek planowanie działalności - tłumaczy Jerzy Pokój, radny Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, którego cytuje 24jgora.pl.
- Efekt jest taki, że z miesiąca na miesiąc sytuacja w dolnośląskiej turystyce się pogarsza i wiele firm z tego sektora stoi na krawędzi bankructwa, a ich pracownikom grozi utrata pracy - dodaje Pokój.