Dolny Śląsk. Najniższa emerytura na wynosi 38 groszy brutto. "Szczęśliwcem" seniorka z Legnicy

Aktualnie przeciętna emerytura w Polsce to ok. 2400 zł brutto miesięcznie. Wsparcie z ZUS otrzymuje ponad 7,7 mln osób, w tym prawie 500 tys. na Dolnym Śląsku.

- Im dłużej pracujemy przed przejściem na emeryturę, tym więcej odprowadzamy składek a ponieważ po drodze dochodzą również kolejne waloryzacje składek i kapitału początkowego, więc podstawa obliczenia emerytury rośnie - mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

- Późne zakończenie aktywności zawodowej sprawia, że nam tzw. statystycznie średnie dalsze trwanie życia ulega zmniejszeniu a to oznacza, że ZUS podstawę obliczenia emerytury dzielić przez mniejszą liczbę miesięcy, czego efektem jest wyższa emerytura - dodaje Kowalska-Matis.

Najniższą emeryturą na Dolnym Śląsku może się pochwalić seniorka z Legnicy, która otrzymuje 38 groszy brutto miesięcznie. Kobieta przepracowała w swoim życiu zaledwie jeden dzień.

- Trudno oczekiwać, że jeśli ktoś w swoim życiu przepracował tylko kilka dni będzie miał wysoką emeryturę - mówi rzeczniczka ZUS.

Po drugiej stronie barykady znajduje się zaś jeden z mieszkańców Wałbrzycha, który otrzymuje ponad 14 tys. zł miesięcznie. Mężczyzna przez 54 lata pracował w przemyśle ciężkim. 

Sporo osób dostaje emerytury niższe niż minimalna, a więc wynoszące ok. 1200 zł brutto. Dlaczego tak się dzieje? Tyczy się to osób, które w swoim życiu przepracowały niewiele dni.

Ci, którzy mają odpowiednio długi staż pracy, ale zarabiali niewiele i ich obliczona przez ZUS emerytura jest niższa niż emerytura minimalna - mogą liczyć na jej podniesienie do kwoty emerytury gwarantowanej. Jest to możliwe wtedy, gdy kobiety mają, co najmniej 20-letni okres składkowy i nieskładkowy, a mężczyźni przepracowali, co najmniej 25 lat.