RegionalneWrocławDolny Śląsk. W Świebodzicach za darmo rozdawali maseczki. Teraz grozi im wysoka kara

Dolny Śląsk. W Świebodzicach za darmo rozdawali maseczki. Teraz grozi im wysoka kara

W kwietniu w dolnośląskich Świebodzicach odbyła się akcja rozdawania darmowych maseczek, jakie uszyły pracownice Miejskiego Domu Kultury. Jego dyrektorka ma teraz problemy. Sebastian Biały, radny i były dyrektor biura PiS, zgłosił sprawę na policję. Jego zdaniem doszło w tej sytuacji do złamania przepisów sanitarnych.

Dolny Śląsk. W Świebodzicach za darmo rozdawali maseczki. Teraz grozi im wysoka kara
Źródło zdjęć: © swiebodzice.pl
Łukasz Kuczera

W połowie kwietnia w Świebodzicach rozdano pierwszą partię maseczek, jakie uszyły pracownice Miejskiego Domu Kultury. Inicjatorką akcji była dyrektorka MDK - Katarzyna Woźniak. W pierwszej kolejności środki ochrony osobistej dostały osoby starsze oraz opiekunowie dzieci niepełnosprawnych.

16 kwietnia wydano równo 200 sztuk maseczek mieszkańcom Świebodzic. Jako że akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, już kilka dni późnej (20 kwietnia) rozdano kolejne - tym razem dla osób w każdym wieku.

Świebodzice. Afera o maseczki. Kolejka chętnych

Jak informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza", akcja zorganizowana przez MDK, w którą zaangażował się też burmistrz Świebodzic - osobiście rozdawał on maseczki mieszkańcom pod ratuszem, nie spodobała się jednemu z radnych.

Sebastian Biały poinformował policję, że podczas rozdawania środków ochrony osobistej doszło do złamania przepisów - w jednym miejscu zgromadziła się duża liczba osób, do tego nie zachowały one bezpiecznego, dwumetrowego odstępu. "Doprowadzenie do zgromadzenia tak dużej liczby osób jest narażeniem tych osób na zakażenie koronawirusem i gwałci przepisy przeciwepidemiczne. Ta akcja może przyczynić się do gwałtownego rozprzestrzenienia się epidemii w Świebodzicach. Udział w zgromadzeniu zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców Świebodzic" - pisał na łamach lokalnego portalu swiebodzice.info, którego jest redaktorem naczelnym.

Na stronie internetowej Świebodzic ciągle można znaleźć zdjęcia z rozdawania maseczek pod ratuszem. Widzimy na nich, że kolejka chętnych po darmowy sprzęt ochrony osobistej potrafiła liczyć kilkaset metrów. Czekający w niej zachowują bezpieczne odstępy, mają też założone maseczki - to właśnie od 16 maja obowiązkowe stało się zakrywanie ust i nosa w przestrzeni publicznej. Można też dostrzec jedną fotografię, na której odstępy nie są zachowane - w jednej grupie znajdują się jednak pracownicy MDK i ratusza.

Obraz

Kolejka po maseczki z innej perspektywy.

Świebodzice. Afera o maseczki. Sprawa trafiła do prokuratury

Biały przekazał policji zdjęcia zrobione z innej perspektywy, na których można mieć wrażenie, że ludzie nie zachowują bezpiecznych odstępów. Policja przyjęła zgłoszenie radnego, a według informacji "Wyborczej", sprawa trafiła już do prokuratury. Zainteresowanie służb tematem sprawiło, że już pod koniec kwietnia burmistrz Paweł Ozga zapowiadał, że kolejnych darmowych maseczek nie będzie. - Panie z MDK chciały zrobić coś dobrego, a spotkało się to z taką reakcją - powiedział portalowi swidnica24.pl.

Co więcej, Ozga musiał przekazać policji nagrania z miejskiego monitoringu. Służby zamierzają bowiem sprawdzić, czy w kolejce nie znajdowały się osoby, które były objęte kwarantanną lub izolacją. Jeśli tak, mogą się spodziewać mandatu.

Świebodzice. Kara za szycie maseczek

Postępowanie policji i prokuratury nie kończy sprawy. Również sanepid zainteresował się szyciem maseczek i ich darmowym rozdawaniem przez Miejski Dom Kultury w Świebodzicach. Chce on ukarać grzywną Katarzynę Woźniak, dyrektorkę MDK. Jej wysokość może wynieść maksymalnie 30 tys. zł.

Woźniak zapowiedziała już, że będzie się odwoływać od tej decyzji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

świebodzicekoronawiruspolicja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)