Śmierć psa w męczarniach. Była sołtys Krzyżowej oskarżona
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Agnieszce S., byłej sołtys wsi Krzyżowa na Dolnym Śląsku zarzuca się znęcanie ze szczególnym okrucieństwem nad 15-letnim psem. Kobieta doprowadziła zwierzę do stanu skrajnego wyczerpania. Jego życia nie udało się uratować.
12.10.2021 08:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawę opisał w czerwcu portal swidnica24.pl. Zwierzę odnaleźli inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, wezwani przez anonimowego informatora. Na miejscu okazało się, że czworonóg jest w stanie agonalnym.
"Pomimo środka nocy, chwilę przed godziną 3:00, nasi inspektorzy odebrali od byłej sołtys wsi Krzyżowa (powiat świdnicki) Agnieszki S., skrajnie zaniedbanego, zagłodzonego i 'wysuszonego' do granic możliwości psa. Zwierzę praktycznie nie przejawia żadnych oznak życia" - opisywali przedstawiciele organizacji.
Była sołtys stanie przed sądem. Doprowadziła własnego psa do śmierci w męczarniach
Niestety, nie było szans, by uratować psa. Był tak chory i skrajnie wycieńczony, że lekarze mogli jedynie ulżyć mu w cierpieniu, dokonując humanitarnej eutanazji. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Po publikacji informacji o stanie zwierzęcia sprawą zainteresowała się prokuratura w Świdnicy. Z czasem zawiadomienie złożył również Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Protest przeciwko polexitowi. Bujara: Chcą z nas zrobić kolonię. Bruksela nie może nas znieważać
Biegły z zakresu weterynarii stwierdził, że pies miał nieuleczalną chorobę mózgu i raka jądra. Ta choroba postępowała przez rok. Dlaczego zwierzę w tym czasie nie było leczone? - Właścicielka nie zapewniła mu opieki medycznej, właściwych warunków bytowania i odżywiania. Przez rok pies powoli umierał w ogromnym cierpieniu. To, że był stary i chory nie usprawiedliwia postępowania właścicielki - wyjaśnił Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, którego cytuje swidnica24.pl.
Była sołtys wsi Krzyżowa, Agnieszka S. usłyszała już zarzut znęcania się nad swoim psem ze szczególnym okrucieństwem. Za ten czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.
źródło: swidnica24.pl