BMW z wypożyczalni za niemal 1 mln zł. Częściowo na Dolnym Śląsku

Mundurowym z powiatu zgorzeleckiego udało się odnaleźć pojazd, który zniknął z Mazowsza. Chodzi o przywłaszczone BMW M5. Pojazd był już częściowo zdekompletowany. Z pewnością jego przeznaczeniem była rozbiórka na części. Te znaleziono w busie kierowcy poruszającego się po Dolnym Śląsku. 

37-latek jechał pojazdem dostawczym marki Renault Master. Zatrzymany jest dobrze znany mundurowym z okolic Zgorzelca.

- Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach okazało się, że jest on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia zaległej kary więzienia. Był to jednak dopiero początek problemów zatrzymanego mężczyzny - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Zobacz też: Policjant komentuje zachowanie motocyklistów. Stanęli i zablokowali całe skrzyżowanie

- Szybko wyszło na jaw, że posiada on czynny zakaz kierowania pojazdami, jego uprawnienia decyzją starosty zostały cofnięte, a badanie narkotestem wykazało obecność w jego organizmie metamfetaminy - dodaje mł. asp. Ratajczyk.

Części, które znaleziono w busie mężczyzny pochodziły z samochodu BMW M5, wartego ponad 700 tys. zł. Został on wcześniej wypożyczony z jednej z firm na terenie województwa mazowieckiego. Co ciekawe, zdekompletowany pojazd znajdował się w województwie lubuskim, kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zatrzymania podejrzanego 37-latka.

- Odzyskane mienie zostało zabezpieczone do dalszych czynności procesowych. 37-latek trafił do aresztu śledczego - wyjaśnia mł. asp. Ratajczyk.

Teraz sprawę wyjaśniać będą funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, bo to w tym rejonie zarejestrowana jest wypożyczalnia, której skradziono luksusowe BMW.