"Błąd systemu". Zapisy na szczepienia pełne chaosu. Strona została wyłączona
"Błąd systemu" - tak rząd tłumaczy fakt, że w czwartek osoby między 40. a 60. rokiem życia zaczęły otrzymywać kwietniowe terminy szczepień przeciwko COVID-19. Z tego powodu zapisy na szczepienia zostały wstrzymane, a cały system wyłączono na kilka godzin.
01.04.2021 15:22
Zapisy na szczepienia dla młodszych roczników ruszyły w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. Chęć przyjęcia preparatu przeciwko COVID-19 mogły zgłosić osoby między 40. a 60. rokiem życia. Spora część z nich zaczęła otrzymywać wkrótce konkretne terminy szczepienia - i to już w kwietniu.
"Błąd systemu". Zapisy na szczepienia pełne chaosu. Strona została wyłączona
Chociaż początkowo Michał Dworczyk tłumaczył, że kwietniowe szczepienia przeciwko COVID-19 młodszych roczników, to efekt mniejszej liczby chętnych wśród osób 60+, to kilka godzin później sytuacja uległa zmianie.
"Wystąpił błąd systemu, po planowym wystawieniu skierowań, przez co część osób (40-59) wpisało się na terminy kwietniowe. Po usunięciu tej usterki odblokujemy możliwość rejestracji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Konsultanci będą oddzwaniać, aby ustalić nowy, majowy termin" - napisano na stronie #SzczepimySię na Twitterze.
Co to oznacza w praktyce? 40-latkowie czy 50-latkowie, którzy rano otrzymali informację o szczepieniu w kwietniu, będą musieli poczekać na przyjęcie wakcyny.
- Nie możemy pozwolić, by doszło do sytuacji, by osoby powyżej 40. roku życia były szczepione przed seniorami powyżej 70. roku życia lub przed osobami powyżej 60. roku życia. Za tę usterkę przepraszamy - stwierdził w czwartek minister Michał Dworczyk.
Efekt jest taki, że strona internetowa poświęcona szczepieniom przestała działać. Nie można się było na nią zalogować i tym samym zgłosić chęci przyjęcia preparatu przeciwko COVID-19.
- Na kilka godzin wstrzymujemy rejestrację tej grupy 40-59, po usunięciu usterki odblokujemy i do każdej osoby zadzwoni automat lub konsultant proponując termin w drugiej połowie maja. Przepraszamy za to, w ciągu kilku godzin przywrócimy pełne funkcjonowanie systemu - dodał Dworczyk.