Do kradzieży doszło w przeddzień długiego majowego weekendu. Jednak dopiero po tygodniu sprawa wyszła na jaw. Po prostu podczas sprawdzania stanu zbiorów okazało się, że nie ma części linorytów - powiedział w piątek dyrektor Ossolineum Adolf Juzwenko.
Ponad sto linorytów Napoleona Ordy wyniosła z wrocławskiej biblioteki młoda kobieta. Prace przedstawiały różne miasta Polski. W czytelni złodziejka zamówiła album z zabytkowymi dokumentami. W albumie było luzem blisko 300 linorytów. Po kilku godzinach kobieta oddała część prac i wyszła z budynku. (miz)
![Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MGRjY2I0YiYzCC8BZktvM3BQe1sgEmFlJ0hjEGYDeHcqRT9bJVU_IiIFd1U7RT0mJRp3QiUfLDc7RS8DZlQkNCIGOEtmVSAlNw52BigAeSU3XGkfKwl-dH9eYVYqHXV_Zgl0AyhSfnc2CTpQfQN6ZS8)
