Wrocław: autopaserzy przed sądem
Wrocławska prokuratura oskarżyła 13 osób o paserstwo i fałszowanie dokumentów samochodowych. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił w środę do Sądu Rejonowego we Wrocławiu. 13 mężczyznom zarzuca się zajmowanie się handlem skradzionymi samochodami. Pojazdy te po przerobieniu numerów dopasowanych do wcześniej uzyskanych dokumentów były legalizowane.
Mężczyźni oskarżeni są o pomoc w zalegalizowaniu przynajmniej 30 aut o wartości kilkuset tysięcy złotych. Poza kilkoma luksusowymi samochodami oskarżeni zbywali głównie polonezy - powiedział w środę Leszek Karpina, rzecznik prasowy wrocławskiej prokuratury.
Głównym oskarżonym o paserstwo i fałszowanie dokumentów jest Krzysztof K., któremu zarzuca się udział w sprzedaży 11 skradzionych samochodów wartych ponad 300 tys. złotych. Mężczyźni, żeby uzyskać legalne dokumenty na auta potrafili zapłacić cło za nieistniejący samochód. Przestępcy kupowali też na przykład nadwozie samochodu tylko po to, by wyciąć z niego tablicę z numerami seryjnymi, a następnie przyspawać ją do kradzionego auta. Auta te pochodziły z całej Polski, m.in. z Warszawy, Poznania i Opola. (kar)