Wraki samochodów powoli mają znikać z ulic Trójmiasta
Zdezelowane, z rozbitymi szybami - straszą trójmiejskie osiedla i parkingi. Straż miejska w Trójmieście odholowała od początku roku usunęła 42 wraki zalegające na parkingach. W tym samym czasie z warszawskich ulic zniknęło 1173 tys. niechcianych pojazdów.
- Strażnicy miejscy wszczynają kilkaset spraw w ciągu roku dot. pojazdów nieużytkowanych. Po uruchomieniu procedury większość posiadaczy usuwa nieużytkowane pojazdy we własnym zakresie albo doprowadza je do stanu używalności. Od początku 2015 roku straż miejska w Gdańsku usunęła 6 pojazdów w trybie Ustawy o Ruchu Drogowym - mówi Wirtualnej Polsce Miłosz Jurgielewicz z gdańskiej straży miejskiej.
Strażnik, który zauważy porzucony wrak sporządza niezbędną dokumentację - notatkę służbową, szkice oraz zdjęcia. Następnie podejmowane są próby ustalenia właściciela. Jeżeli nie zajmie się on swoim autem, wówczas sprawa trafia do Wydziału Bezpieczeństwa gdańskiego magistratu, gdzie na jej podstawie wystawiana jest decyzja o potrzebie usunięcia pojazdu. W efekcie samochód trafia na parking techniczny. Pojazd usunięty i nieodebrany na wezwanie gminy w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się. Pojazd taki przechodzi na własność gminy z mocy ustawy.
O akcji usuwania wraków i porzuconych pojazdów zrobiło się głośno na początku sierpnia, gdy swoimi osiągnięciami pochwalili się stołeczni strażnicy miejscy. Rozbite samochody, bez szyb i pomazane farbą stwarzają zagrożenie dla bawiących się dzieci oraz mieszkańców. W wyniku podjętych działań, tylko w ciągu siedmiu miesięcy tego roku z ulic Warszawy usunięto 1173 wraki. Kolejne 34 pojazdy zostały doprowadzone przez właścicieli do stanu używalności.
Jak sprawa wraków wygląda w Sopocie? Tam auta są najczęściej odholowywane na wniosek mieszkańców oraz turystów. Zazwyczaj ma to miejsce, gdy zablokowany jest wjazd na posesję. Strażnicy zabierają też pojazdy, które zabierają miejsca przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Zabierane na parking są również pojazdy pozostawione bez tablic rejestracyjnych oraz nieużywane od dłuższego czasu.
- W tym roku odholowano na parking 21 samochodów. Do tej liczby dodać należy kilkanaście przypadków, gdy kierowca nieprawidłowo zaparkowanego samochodu pojawił się przed wciągnięciem auta na holownik. Wtedy płaci on kwotę 239 za dojazd holownika – mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Dusza, Komendant Straży Miejskiej w Sopocie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .