PolitykaWraca sprawa ułaskawienia "Słowika" przez Lecha Wałęsę. Zybertowicz: mówiono, że zrobił to za łapówkę 150 tys. dolarów

Wraca sprawa ułaskawienia "Słowika" przez Lecha Wałęsę. Zybertowicz: mówiono, że zrobił to za łapówkę 150 tys. dolarów

- „Słowik” miał problemy z wymiarem sprawiedliwości w III RP, mówiono wtedy, że Lech Wałęsa ułaskawił go za łapówkę w wysokości 150 tys. dolarów. Było wtedy prowadzone postępowanie, które nie wykazało niczego. Zastanawiam się, czy w sytuacji, gdzie narosło tyle wątpliwości wokół prezydenta Lecha Wałęsy, nie należałoby wrócić do tego wątku – ocenił na antenie TVP Info prof. Andrzej Zybertowicz, ekspert ds. służb specjalnych, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.

Wraca sprawa ułaskawienia "Słowika" przez Lecha Wałęsę. Zybertowicz: mówiono, że zrobił to za łapówkę 150 tys. dolarów
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

03.02.2017 | aktual.: 03.02.2017 19:43

Andrzej Zieliński ps. „Słowik” jest legendą mafijnego półświatka. Z zawodu fryzjer, pierwszy raz za kratki trafił jeszcze w latach 70. Zaczynał od wymuszeń, haraczy, napadów na tiry i pobić. Na początku lat 90. był już poważanym gangsterem. Zajmował się sprowadzaniem wielkich transportów kokainy z Ameryki Południowej.

Polska usłyszała o nim w 1993 r., kiedy został ułaskawiony przez prezydenta Lecha Wałęsę za wyrok z 1987 r. Został wtedy skazany na sześć lat więzienia za kradzieże i rozboje. Po niespełna trzech latach więzienia otrzymał przepustkę, z której nie powrócił za kraty. Ukrywał się. I właśnie wtedy wystąpił z wnioskiem o ułaskawienie. Wałęsa ułaskawił Słowika w październiku 1993 roku.

"Zaproponowano mi skorzystanie z prawa aktu łaski ówczesnego prezydenta. I ja z tej propozycji skorzystałem, ściślej mówiąc po prostu się wykupiłem. Zapłaciłem żądane pieniądze i otrzymałem odpowiedni dokument" – pisze Andrzej Z. w swojej książce „Skarżyłem się grobowi”. Fragment jego wspomnień i skan aktu łaski zamieścił na Facebooku Sławomir Cenckiewicz.

Sprawę rzekomej łapówki za ułaskawienie badała prokuratura. Oskarżenie w tej sprawie śledczy oparli na zeznaniach świadka koronnego "Masy". O przyjęcie łapówki, w zamian za którą Lech Wałęsa miał skorzystać z prawa łaski wobec „Słowika”, został oskarżony Mieczysław Wachowski z kancelarii prezydenta. Gangster napisał w swojej książce, że Wachowskiemu i Lechowi Falandyszowi wręczył za to ułaskawienie łapówkę. W ciągu dziesięciu lat Mieczysław Wachowski oczyścił się w sądach ze wszelkich zarzutów, uznano, że sprawa miała charakter poszlakowy.

- Nie znam "Słowika". Wprawdzie on jakieś tam zwolnienie dostał w moim okresie, ale ja miałem kancelarię ideową, więc nie było mowy, żeby ktokolwiek dał się przekupić - komentował sprawę Lech Wałęsa. - W czasie gdy doszło do ułaskawienia Andrzeja Z., był słowiczkiem, a nie "Słowikiem", i dopiero przymierzał się do gangsterowania. Gdybym wiedział, że słowiczek wyleci na "Słowika", to bym go udusił w zarodku - dodał.

"Śmieszne wydaje mi się tłumaczenie pana prezydenta, że ktoś podsunął mu do podpisania stosowny dokument, że on o niczym nie wiedział, że nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności" - pisze "Słowik" w swojej książce.

Zdaniem profesora Zybertowicza „Lech Wałęsa konsekwentnie wprowadzał opinię publiczną w błąd”. - Wiemy, że otaczał się osobami z tajnych służb komunistycznych, już jako prezydent wolnej Polski. Ten wątek należałoby jeszcze raz sprawdzić - oznajmił.

Co dalej z mafią pruszkowską?

- Eksperci nigdy nie mówili, że mafia pruszkowska przestała istnieć, eksperci mówili, że została istotnie osłabiona i przestała być grupą przestępczą, która była w stanie kontrolować kryminalny sektor gospodarki, polegający na wyłudzeniach. W policji w okresie walki ze starym Pruszkowem, wielu policjantów cierpiało na brak woli politycznej, żeby dobić mafię do końca. Teraz jest wola polityczna - stwierdził Zybertowicz.

W czwartek Sąd Rejonowy w Szczecinie postanowił o tymczasowym aresztowaniu Słowika w sprawie udziału w grupie przestępczej. Oprócz niego aresztowanych w tej sprawie zostało także 12 innych osób, w tym 2 członków tzw. grupy pruszkowskiej.

Podejrzanym zarzuca się wyłudzenia podatku VAT, pobicia, rozboje, a także wymuszenia rozbójnicze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (968)