Wraca sprawa Joanny z Krakowa. 100 tys. za niesłuszne zatrzymanie

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Krakowie Joanna z Krakowa złożyła zeznania w procesie dotyczącym działań policji wobec niej w jednym z krakowskich szpitali. Kobieta domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne, w jej ocenie, zatrzymanie.

Pani Joanna z Krakowa ocenia działanie policjantek na SORzePani Joanna z Krakowa ocenia działanie policjantek na SORze
Źródło zdjęć: © Fakty TVN
oprac.  TWA

Chodzi o interwencję policjantów wobec pani Joanny, która trafiła do szpitala po telefonie lekarki o jej kryzysie psychicznym i przerwaniu ciąży.

Służby tłumaczyły, że głównym motywem działania było podejrzenie próby samobójczej. Według policji istniała też możliwość popełnienia przestępstwa udzielania pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki z nielegalnego źródła.

Proces o odszkodowanie od policji ruszył w lipcu br. Przed sądem Joanna opowiedziała o szczegółach wydarzeń z kwietnia ubiegłego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Andrzej Duda odmawia MSZ. "Obejdziemy obstrukcję prezydenta"

- Skontaktowałam się z organizacją Women Help Women, która ma siedzibę w Holandii i wiedziałam, że ta organizacja przesyła drogą pocztową tabletki poronne, które są bezpieczne dla zdrowia i zalecane przez WHO. Po około 10 dniach otrzymałam przesyłkę zawierającą te leki i użyłam ich zgodnie z instrukcją - wyznała.

Jak relacjonowała, dwa tygodnie później skontaktowała się z lekarką w związku z pogorszonym nastrojem, na który - podkreśliła - wpłynęły różne problemy, w tym m.in. kryzys w związku. Podczas tej rozmowy przyznała, że wcześniej przerwała ciążę, ale, według jej relacji, wyraźnie zaznaczała, że nie ma myśli samobójczych i nie chce sobie niczego zrobić. Po tym telefonie, wraz z ratownikami do jej mieszkania weszło dwóch policjantów, którzy pytali ją o kwestię aborcji.

- Już w moim mieszkaniu padały ze strony policjantów słowa o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeze mnie, ale jakie miałoby to być przestępstwo, wtedy nikt mi nie powiedział - mówiła.

Sprawa pani Joanny z Krakowa. "Wtedy rozpętało się piekło"

Kobieta wspominała, że w karetce nie mogła mieć swojego bagażu, w którym trzymała komputer, a policjant zabronił jej używania telefonu. Według jej relacji została wyprowadzona z karetki w asyście policji, a na SOR funkcjonariusze otoczyli ją. - Wtedy lekarze pracujący na SOR-ze powiedzieli, że dziękują policjantom, ich obecność nie jest potrzebna, bo nie zagrażam ani sobie, ani też innym osobom. (...) Wtedy rozpętało się piekło, policjanci zaczęli kłócić się z lekarzami. Zrobiło się ogromne zamieszanie - wspominała.

Pacjentka zeznała też, że po badaniu ginekologicznym w drugim szpitalu, do gabinetu - pod nieobecność lekarki - weszły dwie policjantki. Kobieta odmówiła im wydania telefonu, o który prosiły. - One kazały mi się rozebrać do naga, wykonywać przysiady i kaszleć - mówiła, przyznając, że nie wykonała tych poleceń.

Przed sądem okręgowym pani Joanna domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne, w jej ocenie, zatrzymanie. Pełnomocnik policji w Krakowie, zawnioskował o oddalenie powództwa. W jego ocenie nie doszło do zatrzymania i brak jest podstaw, aby zasądzić odszkodowanie.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"
USA groziły interwencją. Prezydent Nigerii gotów spotkać się z Trumpem
USA groziły interwencją. Prezydent Nigerii gotów spotkać się z Trumpem
Porwanie w Olkuszu. Nowe informacje policji
Porwanie w Olkuszu. Nowe informacje policji
Krwawe zajścia kilkadziesiąt km od Zanzibaru. MSZ odradza podróże
Krwawe zajścia kilkadziesiąt km od Zanzibaru. MSZ odradza podróże
Awantura o film spod szpitala. Starosta wyjaśnia, co robią tam Ukraińcy
Awantura o film spod szpitala. Starosta wyjaśnia, co robią tam Ukraińcy