"Wprost": niejasne interesy lidera narodowców Artura Zawiszy
Cztery lata temu Artur Zawisza, dzisiejszy lider Ruchu Narodowego, obiecał swojemu koledze z Lublina, że sprzeda Telewizji Polskiej pakiet stu filmów wart 2,5 mln euro. Twierdził, że do gabinetu ówczesnego prezesa TVP Piotra Farfała z Młodzieży Wszechpolskiej wchodził jak do własnego domu.
18.11.2013 | aktual.: 18.11.2013 10:33
- Znam Farfała, to mój friend. Musi się mnie słuchać. Ja mu te filmy sprzedam - zapewniał Zawisza. Jego firma "Dobra Rada" za samo pośrednictwo miała zainkasować ok. 250 tys. zł.- Dobre rady są w cenie - przyznaje dziś z gorzką ironią Artur Pasik. Zwłaszcza, że właściciel "Dobrej Rady" poprosił o 30 tys. zł zaliczki na poczet usługi.
Artur Pasik dziś wie, że jej wpłata to był błąd. Całe szczęście, że przed wypłaceniem pieniędzy poprosił, by Zawisza podpisał weksel. Dziś dokument jest głównym dowodem w sprawie.
Jesienią 2009 r. odwołano prezesa TVP Piotra Farfała. W tym samym czasie Pasikowi zniknął też z horyzontu Zawisza. Nie odpierał telefonów, nie odpisywał na smsy i nie chciał oddać pieniędzy. I tego trzyma się od czterech lat.
Tuż przed tegorocznym Marszem Niepodległości Pasik zamieścił ogłoszenie: "Sprzedam weksle z nakazem zapłaty wystawione przez Artura Zawiszę. Dodatkowo mogę przygotować instrukcję obsługi dłużnika". Gdy pytamy, jaka to instrukcja, biznesmen unosi głos. - Polać gazetę naftą, wsadzić w tyłek i biegać za dłużnikiem z zapałkami - mówi.
Recepta prosta, ale najwyraźniej mało skuteczna, bo do dziś Artur Zawisza weksla nie wykupił. - Nie chcę dłużej utrzymywać kontaktów z Arturem, bo to jak całowanie się z tygrysem: przyjemność wątpliwa, a niebezpieczeństwo ogromne.
Wiedzą o tym też inni, którzy prowadzili z nim w ostatnich latach interesy.
Więcej o biznesach Artura Zawiszy w najnowszym numerze tygodnika "Wprost": Niejasne interesy lidera narodowców
* Źródło: wprost.pl*