Wpis Krystyny Pawłowicz. Jest reakcja Rzecznika Praw Dziecka
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz publicznie skrytykowała dyrekcję szkoły z Podkowy Leśnej. Chodzi o działania ws. 10-letniego transpłciowego dziecka. Sprawą zainteresowało się Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Zareagował także Rzecznik Praw Dziecka.
08.04.2021 10:48
"Rozmawialiśmy z dyrekcją szkoły w Podkowie Leśnej. Sprawa jest wyjaśniona. Apeluję o powstrzymanie emocji. Dzieci należy otoczyć opieką i chronić, a nie wykorzystywać" - napisał w czwartek na swoim profilu Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
Przypomnijmy, że we wtorek była posłanka PiS, sędzia TK Krystyna Pawłowicz zamieściła na swoim profilu na Twitterze wpis dotyczący 10-letniego transpłciowego dziecka.
"Dyrektorka Szkoły Samorządowej (tu Krystyna Pawłowicz podała dane szkoły - red.) doprowadziła do podjęcia przez Radę Pedagogiczną uchwały zobowiązującej nauczycieli, aby zwracali się do 10-letniego ucznia, chłopca, per Agnieszka, jak chcieli rodzice. Dane aktów stanu cywilnego zlekceważono" - napisała Pawłowicz.
Sędzia TK wywołała tym wpisem lawinę komentarzy. "Obrzydliwy tweet sędzi TK Krystyny Pawłowicz uderzył w dobro dziecka, naszej szkoły oraz jej dyrektora" - napisał na Facebooku Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej.
Burmistrz Podkowy Leśnej: staraliśmy się uniknąć rozgłosu
"Ze względu na małą społeczność i dobro dziecka staraliśmy się uniknąć rozgłosu, niemniej jednak stało się, mamy już dyskusje w przestrzeni publicznej, także na lokalnych grupach" - przyznał w swoim wpisie.
Wpisem oburzeni byli internauci, dziennikarze i politycy. "Pawłowicz podała imię dziecka, wskazała szkołę. Zaszczucie tej rodziny jest więc kwestią czasu. Dziecko ma 10 lat. Chora, podła kobieta. Partii i prezydentowi gratuluję zrobienia z niej sędzi TK. Dobra zmiana i rewolucja moralna w jednym. Z dużą dozą chrześcijaństwa" - oceniła na Twitterze blogerka Kataryna (Katarzyna Sadło).
"Diagnozowanie transseksualizmu u dziesięciolatka to grubo za wcześnie, zmienianie sposobu zwracania się do dziecka w szkole to błąd. Ale ujawnianie i szkoły i imienia dziecka to przekroczenie wszelkich norm i prawnych i moralnych. Cel nie uświęca środków. To podstawy moralności" - napisał Tomasz Terlikowski.
W obronie sędzi Pawłowicz wystąpił m.in. sędzia Maciej Nawacki, członek KRS. "Pani sędzia stała się celem ataku osób niegodnych, pozbawionych zdolności honorowej. Zgłaszajmy wszystkie chamskie posty" - zaapelował.