Wpadł po 50 latach od zbrodni. 81‑latek z Kanady aresztowany
Policja z Kanady rozwikłała zagadkę śmierci kobiety, której ciało znaleziono w 1975 roku nad rzeką Nation River we wschodnim Ontario. Po blisko 50 latach udało się ustalić jej tożsamość oraz aresztować prawdopodobnego zabójcę. Mężczyzna ma dziś 81 lat.
06.07.2023 | aktual.: 06.07.2023 21:22
W postępowaniu prowadzonym w tej sprawie w 1975 roku ustalono, że denatka została uduszona kablem. Ręce i nogi miała związane za pomocą krawatów, a twarz owiniętą chustą. Śledczym nie udało się wówczas ustalić tożsamości zmarłej. W mediach zaczęto więc nazywać ją "kobietą z rzeki".
Po kilkudziesięciu latach śledczy wrócili do tej sprawy. W jej rozwikłaniu pomogła najnowsza technologia, która nie była dostępna 50 lat temu.
Wykonano trójwymiarowy model twarzy kobiety, a w Centrum Nauk Sądowych w Toronto stworzono nowy profil jej DNA. Okazało się, że jest on taki sam jak profil Jewell Langford, która zaginęła w 1975 roku niedługo po tym, gdy udała się z rodzinnego Tennessee w USA do Montrealu w Kanadzie. Jej ciała przez lata nie odnaleziono, więc kobieta wciąż była uznawana za zaginioną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: upalny weekend w Polsce. Temperatury przekroczą 30 stopni
Kanada. Zagadka rozwiązana po blisko 50 latach
Przy okazji okazało się, że prawdopodobnym zabójcą Langford jest jej znajomy Rodney Nichols z Florydy. Służby nie podały, jak dokładnie udało się powiązać śmierć kobiety z 81-letnim dziś mężczyzną.
Daniel Nadeau z kanadyjskiej policji przekazał jedynie, że stało się tak "dzięki postępowi w genealogii genetycznej i zbiorowemu zaangażowaniu wszystkich śledczych".
Swojego rozgoryczenia nie kryła w rozmowie z mediami siostrzenica Langford, Denise Chung. - Jestem załamana, że moi krewni nie zdążyli dowiedzieć się przed śmiercią, co się stało, ale jestem bardzo wdzięczna, że policja nie poddała się i że ciężko pracowała nad rozwiązaniem sprawy - powiedziała.
Dodała, że matka Langford "nigdy nie doszła do siebie po zniknięciu córki". - Moja babcia sprzedała wszystko, wydała każdą dziesięciocentówkę, którą miała, na wynajęcie prywatnych detektywów, próbując znaleźć moją ciotkę - wyznała.
Przeczytaj też:
Źródło: tvn24.pl/CNN