Wpadka rosyjskiego MSZ. Jeden z pracowników pomylił adresatów i wysłał tajne zalecenia do japońskiej gazety
• "Echo Moskwy": rosyjskie MSZ omylnie wysłało tajne zalecenia
• W wiadomości e-mail MSZ Rosji zalecało, by nie udzielać wywiadów gazecie "Sankei Shimbun"
• Wiadomość trafiła do moskiewskiego biura japońskiej gazety
"Echo Moskwy" informuje o sporym błędzie pracowników rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Wydano tam rozporządzenie, by nie udzielać wywiadów i nie rozmawiać z japońską gazetą "Sankei Shimbun", która wielokrotnie krytykowała działania Kremla.
Argumentowano, że redakcja dziennika "wielokrotnie zniekształcała fakty" o Rosji i "podawała informacje na temat Rosji w negatywnym świetle".
Jednak osoba odpowiedzialna za wysłanie wiadomości, pomyliła adresy i takie zalecenie trafiło prosto do biura "Sankei Shimbun" w Moskwie.
Ponieważ mail trafił do "Sankei", redakcja przygotowała odpowiedź, w której odnosi się do zarzutów zawartych w zaleceniach rosyjskiego MSZ. Dziennikarze dziennika oświadczyli, że zarzuty są bezpodstawne. Oprócz tego, zakpili z Rosjan, wyrażając zaniepokojenie, że "ministerstwo spraw zagranicznych Rosji popełnia takie elementarne błędy, jak wysłanie oficjalnego dokumentu na niewłaściwy adres".
Na razie rosyjskie MSZ nie odniosło się do sprawy.