Minister finansów na antenie radia RMF FM poinformował, że w tym roku państwo nie wypłaci 14. emerytur. - O ile mi wiadomo, to czternastki nie będzie w tym roku - powiedział. Na wypowiedź natychmiast zwrócili uwagę politycy opozycji podkreślając, że 14. emerytura na stałe była jedną z obietnic Jarosława Kaczyńskiego.
Posłanka zarzuciła kłamstwo. "Nigdy tak nie powiedział"
Iwona Arent na antenie Polsat News przekonywała, że z ust prezesa jej partii nigdy nie padła obietnica, że 14. emerytura będzie na stałe. - Nigdy nie powiedział, że na stałe. Powiedział że jak budżet państwa i finanse pozwolą to co roku będą te czternastki - przekonywała posłanka.
Innego zdania był jednak Miłosz Motyka z PSL, który zapewniał, że Kaczyński obiecał, że 14. emerytura PiS wprowadzi rozwiązania systemowe, które to umożliwią. Rzecznik ludowców zacytował nawet wypowiedź, na którą się powoływał. Arent to jednak nie przekonała i zarzuciła swojemu rozmówcy kłamstwo. - Nieprawda. I po co pan kłamie? Pan kłamie, proszę sprawdzić to. Niech pan to sprawdzi - powiedziała.
A jednak powiedział
Realizatorzy programu postanowili sprawdzić, co dokładnie powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas konwencji z 27 września 2019 roku. Znalezione zostało nagranie z wypowiedzią Kaczyńskiego na ten temat. - Ale w kolejnym roku - i też już na stałe - będzie 14. emerytura - powiedział polityk.
Posłanka nawet w obliczu takiego dowodu nie przyznała Motyce racji. Natychmiast przystąpiła do tłumaczenia wypowiedzi Kaczyńskiego. - Proszę zobaczyć 27 września 2019 rok. Nikt wtedy jeszcze nie myślał nawet, że będzie pandemia. Proszę zobaczyć, który to jest rok - skomentowała.
