Wpadka podczas wizyty wiceprezydenta USA. "Nie ma prawa jeździć z tą flagą"
Biało-czerwona z godłem i żółtymi frędzlami - taka flaga została zawieszona na samochodzie wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. Zdaniem eksperta ds. protokołu, polityk nie miał prawa jej wykorzystać. - Jest zastrzeżona ustawą - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską.
Wiceprezydent USA Mike Pence przyjechał do Warszawy na szczyt bliskowschodni współorganizowany przez Polskę i Stany Zjednoczone. - Polska jest oazą wolności w Europie Środkowej. Z całego serca dziękuję żołnierzom za obronę wolności – stwierdził Pence podczas konferencji prasowej z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Jednak uwagę niektórych osób zwróciła flaga Polski zawieszona na samochodzie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Zamiast tej biało-czerwonej pojawiła się wersja z godłem naszego kraju. Jak mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Janusz Sibora, ekspert od dyplomacji, amerykański polityk nie miał prawa jeździć z tą flagą.
- Jest niezgodna z protokołem. Flagę państwową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej podnoszą: przedstawicielstwa dyplomatyczne, urzędy konsularne oraz inne oficjalne przedstawicielstwa i misje za granicą, cywilne lotniska i lądowiska, cywilne samoloty komunikacyjne podczas lotów za granicą oraz kapitanaty i bosmanaty portów - wylicza ekspert, wskazując na to, że flaga z godłem jest zastrzeżona ustawą. Zamiast niej powinna się pojawić biała-czerwona.
Zobacz także: Konsternacja w studio. Marek Jakubiak: za PO dzieci kradły kanapki w szkołach
Podobna sytuacja miała miejsce podczas wizyty Baracka Obamy w Polsce przy okazji szczytu NATO. "Bestia" poruszała się po ulicach Warszawy z banderą, która jest przeznaczona wyłącznie m.in. dla placówek dyplomatycznych i statków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl