PolskaWpadka "bombiarzy" z Torunia

Wpadka "bombiarzy" z Torunia

15.01.2017 08:51

Policja zatrzymała dwóch sprawców poniedziałkowych fałszywych alarmów bombowych w Toruniu. Według telewizji TVN24 okazali się nimi robotnicy z pobliskiej budowy. Obaj zatrzymani przyznali się do wybryku.

Zatrzymani to 26-letni robotnicy budowlani, zatrudnieni przy pracach na terenie jednego z obiektów UMK w śródmieściu Torunia. Jak wyznali, fałszywy alarm wszczęli, gdyż "nie chciało im się pracować" - powiedział rzecznik kujawsko-pomorskiej policji Jacek Krawczyk.

Alarm o dwóch bombach, podłożonych rzekomo w obiektach UMK, postawił na nogi policję i wszystkie służby ratunkowe w Toruniu. Ponieważ osoba informująca o zagrożeniu nie podała żadnych szczegółów, ewakuowano i przeszukano 40 budynków Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Bydgoszczy oraz siedziby Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Budynki uniwersyteckie, rozmieszczone w całym Toruniu, musiało opuścić kilkanaście tysięcy osób.

Alarm bombowy przerwał też obrady Sejmiku Samorządowego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego, sąsiadującego z Wydziałem Historii UMK.

Sprawcom fałszywego alarmu grozi nie tylko odpowiedzialność karna, ale także konieczność pokrycia kosztów akcji, które szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także