"WP rozmowa". Bogdan Klich u Sławomira Sierakowskiego: Antoni Macierewicz zachowuje się jak chłopiec w sklepie z zabawkami
- Antoni Macierewicz codziennie dostarcza nam sensacyjnych informacji, nie tylko w dziedzinie pozyskiwania śmigłowców, ale praktycznie w każdej, która mu podlega. Nie może być tak, że minister zachowuje się jak chłopiec w sklepie z zabawkami, w którym jest wystawiona półka helikopterków, on wchodzi i mówi: "Ten śmigłowiec mi się podoba, wezmę" - stwierdził w "WP rozmowie" były szef MON, Bogdan Klich.
- Nie wiem jaka procedura będzie zastosowana do pozyskania 50 śmigłowców, o których w końcu minister Macierewicz powiedział. Nie wiem na jakiej zasadzie będą pozyskiwane Black Hawki, których dwa w tym roku, osiem w przyszłym, chyba jedenaście na 2017 rok zapowiedział, zanim jakakolwiek procedura została uruchomiona. Nie wiemy do końca jak będą wyposażone, w związku z tym nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile mogą one kosztować - wymieniał Klich. Ocenił, że "wszystko jest postawione na głowie i odwrócone do góry nogami".
Zdaniem byłego szefa MON, Macierewicz łamie prawo, deklarując, ile śmigłowców pozyska, nie uruchomiając żadnej procedury. - Każde pozyskanie sprzętu i uzbrojenia musi się odbywać według procedury (...) Nie ma "widzimisię" w wydawaniu wielkich środków publicznych. Z każdej złotówki minister MON musi się rozliczyć - podkreślił gość Sierakowskiego.
W ocenie Klicha, nowa ekipa w MON "zamknęła się jak w szklanej kuli". - Przełożenie między nią, a resztą struktur wojskowych, jest bardzo niewielkie - dodał.
Gość "WP rozmowy" zaznaczył, że da się obronić tylko jedną część pomysłu MON odnośnie śmigłowców. - Skoro Amerykanie w Mielcu, a Włosi w Świdniku ulokowali swój kapitał, tam stworzyli zakłady, to należy je wykorzystywać - to bez wątpienia - mówił Klich.
Przeczytaj również: Black Hawk czy Caracal - który śmigłowiec jest lepszy?