WP: Kulisy odwołanego lotu Błaszczaka i Sasina do Korei Południowej

Nie tylko Mariusz Błaszczak, ale również Jacek Sasin miał być na pokładzie rządowego samolotu do Seulu, którego niedzielny lot został odwołany – dowiaduje się Wirtualna Polska. Południowokoreańskie media poinformowały, że powodem odwołania wizyty szefa MON była "chińska blokada nieba". Resort w krótkim oświadczeniu podkreślił, że "do wizyty nie doszło z powodu usterki technicznej samolotu". Według naszych źródeł, do usterki rzeczywiście doszło, ale szybko została naprawiona, a Chiny odmówiły przelotu samolotu z polską delegacją.

WP: Kulisy odwołanego lotu Błaszczaka i Sasina do Korei PołudniowejWicepremier Mariusz Błaszczak podpisał w Warszawie umowę na koreańskie wyrzutnie Chunmoo,
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Marcin Obara
Patryk Michalski
703

Wirtualna Polska dotarła do nowych informacji w sprawie polskiej delegacji do Korei Południowej. Według naszych źródeł, na pokładzie rządowego samolotu miał znaleźć się również wicepremier Jacek Sasin, który w Seulu miał zaplanowane spotkania dotyczące możliwości budowy elektrowni atomowej w Polsce przez koreański koncern KHNP. W rozmowach mieli brać również udział przedstawiciele jednej z nadzorowanych przez niego spółek Skarbu Państwa, która ma być zaangażowana w projekt.

Z naszych ustaleń wynika również, że choć doszło do drobnej usterki rządowego samolotu, to została ona szybko naprawiona, a Chińczycy rzeczywiście nie zgodzili się na przelot polskiej delegacji nad swoim terytorium. Nasi rozmówcy twierdzą, że rozważana była alternatywna trasa i przelot nad Afganistanem. Na taki scenariusz – ze względów bezpieczeństwa – nie zgodziły się polskie służby.

W grę nie wchodziło też międzylądowanie na trasie w celu tankowania. Z tego powodu zapadła decyzja, że Mariusz Błaszczak zgodnie z planem zatwierdzi umowę na dostarczenie dla Wojska Polskiego 288 koreańskich wyrzutni K239 Chunmoo, ale w Warszawie, a nie w Seulu. Tak się też stało, umowa została podpisana. Wizyta Jacka Sasina została przełożona na inny termin. Argumentacja władz w Pekinie ws. odmowy pozostaje jednak tajemnicą.

Koreańskie media: "chińska blokada"

Do czasu publikacji południowokoreańskiej telewizji SBS News i agencji Yonhap, polskie władze nie wyjaśniły przyczyn odwołanej wizyty Mariusza Błaszczaka w Seulu i nie poinformowały o udziale Jacka Sasina w rządowej delegacji. Pytania dotyczące zmiany planów Błaszczaka nie są jednak niczym zaskakującym, bo MON oficjalnie poinformowało o planowanej wizycie. W komunikacie resort podkreślał, że celem miało być spotkanie z koreańskim ministrem obrony, rozmowy z przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego i podpisanie umowy na pozyskanie wyrzutni K239 Chunmoo.

To właśnie w kontekście tych planów Błaszczaka południowokoreańskie media poinformowały, że powodem rezygnacji była decyzja władz w Pekinie, które miały nie wydać zgody na przelot rządowego samolotu z Warszawy. Najkrótsza trasa ze stolicy Polski do Korei Południowej biegnie właśnie nad północno-wschodnimi Chinami. Telewizyjna stacja spekulowała, że może chodzić o postawę Polski w zaostrzonym konflikcie między Chinami a Tajwanem i stawanie po stronie władz w Tajpej.

Drugim typowanym powodem blokady było wsparcie Polski dla Ukrainy w związku z rosyjską inwazją. - Myślę, że Chiny są prawdopodobnie po stronie Rosji, gdy Polska kupuje koreańską broń na dużą skalę w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę - ocenił w rozmowie z SBS News prof. Kim Jong-Deok z Uniwersytetu Studiów Międzynarodowych Hankuk. Poza komunikatem wydanym przez MON, polskie władze niechętnie mówią o sprawie.

Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, pytany w programie "Tłit" o doniesienia południowokoreańskich mediów zaprzeczył, by Chiny miały coś wspólnego z decyzją o odwołaniu lotu. – Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek tego rodzaju działaniach Chińskiej Republiki Ludowej - twierdził. Powtórzył też, że powodem odwołania wizyty była "usterka techniczna samolotu".

Chiny "zablokowały" Błaszczaka? Jest stanowisko MSZ

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Dziesiątki naruszeń ciszy wyborczej. Policja podała dane
Dziesiątki naruszeń ciszy wyborczej. Policja podała dane
Słowacja rozważa referendum w sprawie zniesienia sankcji przeciw Rosji
Słowacja rozważa referendum w sprawie zniesienia sankcji przeciw Rosji
Wybuch przed kliniką leczenia niepłodności w USA
Wybuch przed kliniką leczenia niepłodności w USA
Wyniki Lotto 17.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Propagandowa wystawa w Warszawie. Rosja przypomina, kto nas "wyzwolił"
Propagandowa wystawa w Warszawie. Rosja przypomina, kto nas "wyzwolił"
Dramatyczna akcja ratunkowa na Eigerze: Lawina porwała wspinaczy
Dramatyczna akcja ratunkowa na Eigerze: Lawina porwała wspinaczy
Awantura o Ukrainę. "Niech pan nie opowiada bajek"
Awantura o Ukrainę. "Niech pan nie opowiada bajek"
Walmart podnosi ceny. Wini za to cła. Jest reakcja Trumpa
Walmart podnosi ceny. Wini za to cła. Jest reakcja Trumpa
Erdogan i Macron. Dyplomatyczne napięcie na szczycie w Tiranie
Erdogan i Macron. Dyplomatyczne napięcie na szczycie w Tiranie
Oszukiwali seniorów Niemczech. Policja rozbiła ich "call center"
Oszukiwali seniorów Niemczech. Policja rozbiła ich "call center"
Uciekli przez dziurę za toaletą. Poszukiwania w Nowym Orleanie
Uciekli przez dziurę za toaletą. Poszukiwania w Nowym Orleanie
Sikorski o Chinach: Mogą zakończyć wojnę w Ukrainie
Sikorski o Chinach: Mogą zakończyć wojnę w Ukrainie