Wolał więzienie niż areszt domowy
Trzydziestoletni Włoch, skazany na pół roku aresztu domowego za zaatakowanie przedstawiciela władz, uciekł z domu i zgłosił się na policję, błagając by przyjęto go do więzienia ponieważ nie jest w stanie wytrzymać w domu z własnym dziadkiem.
04.07.2006 | aktual.: 04.07.2006 07:52
Jak podała agencja Reutera, mężczyzna, zidentyfikowany tylko jako A.M. to mieszkaniec miasta Sassari na Sardynii. Tam też miał odbywać karę. W niedzielę jednak pojawił się na posterunku policji aż w Genui na północy Włoch, błagając o przyjęcie go do aresztu.
Argumentował, że nie może odbywać kary w domu, ponieważ nie może porozumieć się z własnym dziadkiem i sytuacja w mieszkaniu stała się nie do wytrzymania. Obrońca mężczyzny odmówił wyjaśnienia, na czym polega spór między jego klientem a seniorem rodu - powiedział tylko, że nie ma żadnych szans na załagodzenie konfliktu.
Kłótliwy wnuk ostatecznie ma odbyć resztę kary w więzieniu.