Wojskowe zamachy stanu w dwudziestowiecznej Europie

Tydzień temu świat zelektryzowała wiadomość o zamachu stanu w Turcji. Europa - a przynajmniej jej zachodnia część - stosunkowo dawno temu widziała ostatni z nich na własnym terytorium. Jednak przewroty wojskowe zajmują ważne miejsce w historii XX w.

Obraz

/ 7Kontrola i pacyfikacja

Obraz

Tydzień temu świat zelektryzowała wiadomość o zamachu stanu w Turcji. Europa - a przynajmniej jej zachodnia część - stosunkowo dawno temu widziała ostatni z nich na własnym terytorium. Jednak przewroty wojskowe zajmują ważne miejsce w historii XX w.

W tym stuleciu było ich wiele. Niektóre - jak nazistowski pucz monachijski z 1923 r. - były całkowicie operetkowe i kończyły się porażką, która przybierała postać farsy. Ale były też takie, które przez długie lata ciągnęły za sobą szlak krwi i pozostawiły do dziś niezabliźnione rany na ciele narodów.

Czasami pucze myli się z rewolucjami. Nie są nimi, choć bywają do nich wstępem. Ich celem bowiem rzadko było wprowadzenie całkowicie nowego ustroju. Częściej chodziło po prostu o zmianę ekipy rządzącej. Dyktatury, które najczęściej były ich owocem - w odróżnieniu od politycznych utopii - nie były próbami ustanowienia jakiejś ''doskonałej formy rządów''. Chodziło w nich po prostu o brutalną kontrolę nad społeczeństwem i pacyfikację wrogów politycznych.

Oto opowieść o sześciu zamachach stanu.

(rj)

/ 7Pucz czarnych pułkowników

Obraz

W 1967 r. w Grecji rosła temperatura politycznego sporu. Z jednej strony stała lewica, która - na czele z Andreasem Papandreu, synem premiera - szykowała się do przewrotu. Jej celem było wyprowadzenie Grecji z NATO i związanie się z tzw. ruchem państw niezaangażowanych, co w praktyce oznaczało zbliżenie się do Związku Radzieckiego. Po drugiej stronie konfliktu przeważały nastroje nacjonalistyczne i proamerykańskie. Trzon tej grupy stanowili monarcha Konstantyn II i wysoko postawieni wojskowi.

Napęczniały wrzód pękł w końcu 21 kwietnia 1967 r. Prawicowcy wyprowadzili wojsko na ulice. Na ich czele stanął pułkownik Jeorios Papadopulos, wcześniej szkolony przez CIA. Cała operacja trwała 3 godziny. Przeprowadzono ją w oparciu o plan ''Prometheus'': opracowany w ramach NATO schemat zbrojnego przejęcia władzy na wypadek, gdyby władzę w Grecji przejęli komuniści. Przewrót - jako jedyne państwo na świecie - poparły Stany Zjednoczone.

Aresztowano najważniejszych lewicowych polityków, w tym wspomnianego wcześniej Andreasa Papandreu. Zniesiono konstytucję, rozwiązano parlament oraz wszystkie organizacje. Wśród nich - oczywiście - Komunistyczną Partię Grecji. Tylko w ciągu pierwszych 9 dni funkcjonowania nowych porządków politycznych uwięziono ponad 8 tys. osób, z których większość zesłano do obozów. Nawet król, który wcześniej sprzyjał prawicowym wojskowym, po wygłoszeniu apelu wzywającego do oporu, uciekł z kraju do Włoch w grudniu tego samego roku. Junta czarnych pułkowników - jak nazywano nową władzę - formalnie pozostawiła go na czele państwa, ale ostatecznie zniosła monarchię w 1973 r.

Krwawe rządy wojskowych trwały do 1974 r. Kres ich władzy ostatecznie położył konflikt z Turcją, która stłumiła sprowokowany przez grecką juntę zamach stanu na Cyprze (o czym za chwilę). Przywódców aresztowano, osądzono i skazano na dożywocie.

/ 7Rewolucja goździków

Obraz

25 kwietnia 1974 r., 25 minut po północy, katolickie radio Renascenca wyemitowało piosenkę "Grandola, Villa Morena". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby jej autorem nie był opozycyjny bard Jose Afonsa, a sam utwór nie był zakazany. Ale nie chodziło o schlebianie kontestatorskim gustom słuchaczy. Piosenka była sygnałem do wojskowego zamachu stanu, który do historii przeszedł jako ''rewolucja goździków''.

W pierwszej połowie lat 70. polityczna sytuacja Portugalii robiła się coraz trudniejsza. Cztery lata wcześniej zmarł dyktator Salazar. Od lat 60. w koloniach trwała wojna, która zdążyła już zabrać życie 10 tys. portugalskich żołnierzy i rujnowała budżet. Mimo to, rząd w ogóle nie dopuszczał opcji usamodzielnienia zamorskich terytoriów. Jakby tego było mało, Portugalia była izolowana na arenie międzynarodowej z powodu jej współpracy antyterrorystycznej z rasistowskim rządem Republiki Południowej Afryki.

Dla znacznej części wojskowych stało się jasne, że sytuacja w koloniach zaostrzyła się do tego stopnia, iż wojny nie da się wygrać. Grupa młodych oficerów zawiązała tajne sprzysiężenie o nazwie Ruch Sił Zbrojnych. Na jego czele stanęli szef sztabu generalnego Francisco da Costa Gomesa i jego zastępca António de Spinoli.

Gdy tylko w radiu rozbrzmiały pierwsze takty "Grandola, Villa Morena", na ulice w Lizbonie i Porto wyszli żołnierze. Bez trudu zajęli budynki radia i telewizji oraz sztab generalny i siedzibę rządu. Premier Marcelo Caetano skrył się w koszarach Gwardii Republikańskiej, ale nikt nie chciał go bronić. Pod wieczór poddał się puczystom i zdał na ich łaskę.

Lizbończycy zareagowali entuzjazmem na zamach stanu, w którym widzieli nadzieję na zakończenie autorytarnego etapu w politycznych dziejach Portugalii. Ludzie wiwatowali i oklaskiwali anektujące kolejne budynku oddziały wojska. Symbolem przewrotu stały się białe i czerwone goździki, które żołnierze wkładali w lufy karabinów. Trudno w to uwierzyć, ale zginęły zaledwie 4 osoby, które zabili agenci policji politycznej.

/ 7Zamach stanu na Cyprze

Obraz

Przejęcie władzy przez czarnych pułkowników w kwietniu 1967 r. rozbudziło marzenia części greckich Cypryjczyków na zjednoczenie wyspy z Grecją. Tym bardziej, że sam dyktatorski rząd w Atenach zdecydowanie opowiadał się za takim rozwiązaniem.

Temu jednak sprzeciwiał się - choć początkowo był mu życzliwy - prezydent Cypru i zwierzchnik Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego, Makarios III. Powtórzył to stanowisko w 1972 r., kiedy podczas wizyty dyplomatycznej w Atenach kategorycznie odmówił żądaniu natychmiastowej unii Cypru z Grecją. W obliczu takiego oporu, czarni pułkownicy postanowili zorganizować na Cyprze zamach stanu. Bazą dla akcji miała być organizacja greckich cypryjskich nacjonalistów EOKA B.

15 lipca 1974 r. EOKA B oraz oddziały Gwardii Narodowej otoczyły pałac prezydencki oraz proklamowały powstanie Rządu Ocalenia Narodowego. Przekazały informację, jakoby Makarios III zginął podczas szturmowania prezydenckiej siedziby. Ta była jednak nieprawdziwa. W rzeczywistości polityk i duchowny wymknął się atakującym i zbiegł do miasta Pafos. Tam wystosował odezwę do Cypryjczyków, by stawili opór zamachowcom. Domagał się również od innych krajów świata kategorycznej reakcji, która zakończyłaby przewrót wojskowy. W końcu musiał uciekać z kraju i schronił się w Wielkiej Brytanii.

Swoje zdecydowane weto w sprawie zamachu zgłosiła Turcja. Przewrót potępiły również Związek Radziecki i Wielka Brytania. Ta ostatnia brała pod uwagę nawet scenariusz zbrojnej interwencji.

Ostatecznie, wobec fiaska prowadzonych za pośrednictwem USA rokowań z Grecją, Turcja zaatakowała Cypr. Szybko, bo już 22 lipca, podpisano rozejm, a wyspę podzielono na część grecką i turecką. Rozwiązano również puczystowski rząd, a na wyspę powrócił Makarios III.

/ 723-F (zamach 23 lutego)

Obraz

W 1981 r. Hiszpania znajdowała się na wyboistej drodze demokratyzacji. Sześć lat wcześniej zmarł generał Francisco Franco. Kraj nękany był przez rozliczne bolączki finansowe i administracyjne. Na to wszystko nakładało się jeszcze rosnące zagrożenie ze strony baskijskiej ETA oraz opór przeciwko odejściu od autorytaryzmu, który cechował znaczną część wojskowych. Upadały kolejne rządy, które nie potrafiły poradzić sobie z trudną i zagmatwaną sytuacją.

23 lutego miało się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla kolejnej ekipy rządzącej. W chwili, gdy głos zabierał jeden z socjalistycznych deputowanych, na mównicę wtargnął Antonio Tejero, podpułkownik Straży Obywatelskiej. - Wszyscy spokojnie! Cisza! Na ziemię! Wszyscy na ziemię! - krzyczał, wymachując na lewo i prawo pistoletem. Półokręgiem otaczali go uzbrojeni żołnierze.

Wicepremier generał Manuel Gutiérrez Mellado nie przestraszył się tej dość kuriozalnej manifestacji. Nakazał Tejero opuszczenie broni i wyjaśnienie swojego zachowania. Podpułkownik, zamiast odpowiedzieć, oddał strzały w górę. Tynk posypał się na głowy parlamentarzystów, którzy w lot pojęli, że to wszystko jednak jest na serio. Krótko później oddziały puczystów pod dowództwem Milansa del Boscha wyszły na ulice w Walencji i zaczęły zajmować najważniejsze budynku publiczne.

Ale godzinę po północy, 24 lutego, w wystąpieniu telewizyjnym król Jan Karol potępił zamachowców, wezwał wojsko do spokoju i odebrał dowodzenie puczystowskim oficerom w Walencji. I to był już w zasadzie koniec. Milans del Bosch nad ranem skapitulował. Kilka godzin później ustąpił też Tejero, wcześniej uwolniwszy zakładników. Jeden z najbardziej operetkowych puczów w historii dobiegł swojego kresu.

/ 7WRON, czyli junta po polsku

Obraz

Kiedy 13 grudnia 1981 r. Polacy rano włączyli telewizory, na ekranie zobaczyli generała Wojciecha Jaruzelskiego. - Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej! Zwracam się dziś do Was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać... - intonował grobowym głosem wojskowy.

W nocy z 12 na 13 grudnia w Polsce wprowadzono stan wojenny. Na ulice wyjechały czołgi, a stałym elementem miejskiego krajobrazu stały się grupki żołnierzy grzejące się przy żarzących się koksownikach. Skończył się karnawał ''Solidarności'', a społeczeństwo na długie lata miało wejść w stagnację i marazm.

Za tym wszystkim stała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Z powodu skrótu - WRON - nazwa stała się przedmiotem żartów ze strony społeczeństwa i opozycji. A raczej tej jej części, która nie przebywała aktualnie w ośrodkach internowania. Na murach pojawiły się namalowane olejną farbą hasła ''Orła WRONa nie pokona'', ''WRONa skona'' i podobne. Humor był jedyną bronią, która pozostała Polakom w nowej i ponurej rzeczywistości politycznej.

Trzon WRON stanowili czterej generałowie: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski. Biorąc pod uwagę to, że stan wojenny został wprowadzony wbrew konstytucji i bez zgody parlamentu, to możemy mówić, iż był to zamach stanu. Jaruzelski i reszta wysokich rangą oficerów - wbrew temu, co mówili po latach - byli juntą wojskową.

W wolnej już Polsce, w 2006 r. członkowie WRON zostali oskarżeni przez Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN o popełnienie zbrodni komunistycznej - kierowanie zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym. W akcie oskarżenia podkreślono, że stan wojenny wprowadzono niezgodnie z obowiązującą wtedy konstytucją. Sąd przychylił się do stanowiska oskarżycieli, ale wyrok skazujący - 4 lata pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 5 lat - dostał tylko Kiszczak. W pozostałych przypadkach postępowania zawieszono albo umorzono, kierując się złym stanem zdrowia bądź śmiercią oskarżonych. Sprawiedliwości nie stało się więc zadość.

/ 7Zamachy stanu w Turcji

Obraz

Zamach stanu w Turcji z 15 lipca tego roku nie był pierwszą próbą dokonania przewrotu wojskowego w tym kraju. Jeszcze trzykrotnie w historii Turcji - w 1960, 1971 i 1980 r. - turecka armia siłą sięgała po władzę. Natomiast w 1997 r. wojsko wywarło na tyle znaczący politycznie nacisk, że rządząca wtedy ekipa musiała ustąpić.

Pod koniec lat 50. sytuacja polityczna Turcji stawała się coraz trudniejsza. Rządząca Partia Demokratyczna ciążyła w stronę USA, co nie podobało się elitom wojskowym. Oskarżali oni demokratów także o odchodzenie od ideałów kemalizmu. Nazwa ta - wzięta od imienia Mustafy Kemala Atatürka - oznaczała taki sposób myślenia o Turcji, który zakładał republikanizm, nacjonalizm, rewolucjonizm, populizm, etatyzmu i laicyzm. W szczególności ważny był ostatni z wymienionych filarów, który wiązał się z postulatem trzymania islamu z dala od polityki.

Wojskowi - uznając sytuację za nazbyt groźną - w 1960 r. zdecydowali się na zamach stanu. Władzę w kraju przejął składający się z wysokich rangą oficerów Komitet Jedności Narodowej. Premiera Adnana Menderesa - wraz z dwoma ministrami - skazano na śmierć. Po wyborach w 1961 r. sytuacja ustabilizowała się już na tyle, że możliwe było powstanie rządu koalicyjnego.

Do kolejnego przewrotu doszło 10 lat później, w 1971 r. Pod presją armii rząd, składający się głównie z polityków Partii Sprawiedliwości, podał się do dymisji.

Największy zamach stanu w dziejach Turcji miał miejsce w 1980 r. Zła sytuacja gospodarcza w kraju i narastający kurdyjski terroryzm sprowokowały oficerów do przejęcie władzy. Turcją zaczyna rządzić Rada Bezpieczeństwa Narodowego, z generałem Kenanem Evrenem na czele, który zostaje prezydentem. W listopadzie 1981 r. dzierżące władzę wojsko rozwiązuje wszystkie partie polityczne oraz zawiesza działalność związków zawodowych. Junta zaczyna szafować wyrokami śmierci - łącznie wydaje się ich ok. 50. Represje dotykają każdej strony sceny politycznej, zarówno prawicy jak i lewicy. Zostaje wprowadzone rozporządzenie zakazujące noszenia kobietom czarczafów - chust zasłaniających twarz (nie zdobył się na to nigdy nawet sam Atatürk). Prześladuje się również intelektualistów. Rządy junty trwają aż do 1983 r. W listopadzie odbywają się wybory, które zwycięża Partia Ojczyźniana. Władzę znów odzyskuję cywile.

Natomiast to, co stało się w 1997 r. nie może być uznane za zamach stanu. Wtedy wojsko jedynie wymusiło obalenie rządu o islamistycznych ciągotach. Nie doszło natomiast do użycia siły.

Wybrane dla Ciebie

Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika