Wojsko polskie będzie walczyć z Państwem Islamskim. Magierowski: to była autonomiczna decyzja prezydenta Dudy, nie miał większych wątpliwości
• Prezydent nie miał wątpliwości ws. wysłania żołnierzy - powiedział Magierowski
• Gość RMF FM dodał, że "sojusznicy potrzebują nas także na Bliskim Wschodzie"
• Gdyby doszło do debaty, opozycja uczyniłaby z niej cyrk - wyjaśnił
• Sprawa jest dęta - tak ocenił zamieszanie wokół Antoniego Macierewicza
21.06.2016 | aktual.: 21.06.2016 09:35
- Prezydent od początku uważał, że to dobry krok i dobra decyzja. Nie miał większych wątpliwości podpisując wniosek dotyczący wysłania polskich żołnierzy na Bliski Wschód - powiedział dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski ws. wysłania polskich kontyngentów do walki z Państwem Islamskim w Kuwejcie i Iraku.
Magierowski dodał, że "sytuacja geopolityczna jest dynamiczna". - Prezydent podjął decyzję o wysłaniu polskich żołnierzy, bo wie, że sojusznicy potrzebują nas także na Bliskim Wschodzie. Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że jeśli zależy nam na wzmocnieniu wschodniej flanki NATO, to jako lojalny partner, musimy przejawiać zaangażowanie w innych rejonach świata - wyjaśnił.
Zaznaczył, że była to "autonomiczna decyzja prezydenta Dudy". - To była kwestia pewnych konsultacji z naszymi najbliższymi sojusznikami. Trudno mówić tu o prośbach - komentuje rzecznik prezydenta.
Zdaniem Magierowskiego "opozycja rozgrywa swoją grę". - Zabrakło debaty w parlamencie na temat wysłania kontyngentów do Iraku i Kuwejtu, a gdyby do niej doszło, to opozycja uczyniłaby z niej cyrk polityczny - powiedział.
Pytany o Antoniego Macierewicza, Magierowski wyjaśnił, że "zaufanie nie zostało nadszarpnięte". - Nie widzę żadnych problemów ze stylem załatwiania tej sprawy. Wiarygodność Macierewicza nie została nadszarpnięta tekstem "Gazety Wyborczej". Tekst składa się głównie z insynuacji i przypominania historii sprzed 20 lat. Sprawa jest dęta - dodał.