"Wojska USA w Iraku utrudniają pracę mediom"
Agencja Reutera zarzuciła wojskom USA w Iraku, że coraz częściej zatrzymują dziennikarzy i
czynią im inne utrudnienia, wskutek czego do amerykańskiej opinii
publicznej nie dociera pełny obraz konfliktu irackiego.
W liście do senatora Johna Warnera, republikańskiego szefa Komisji Sił Zbrojnych Senatu USA, brytyjska agencja prasowa poskarżyła się, że wojska amerykańskie ograniczają swobodę działania niezależnym dziennikarzom relacjonującym wydarzenia w Iraku.
David Schlesinger, zastępca redaktora naczelnego agencji Reutera, poprosił Warnera, by o zaniepokojeniu mediów światowych postępowaniem wojsk USA powiedział ministrowi obrony USA Donaldowi Rumsfeldowi, który ma pojawić się przed komisją senacką w najbliższy czwartek.
Schlesinger nawiązał do "długiej listy niepokojących incydentów", obejmujących wypadki śmierci dziennikarzy z rąk żołnierzy amerykańskich, nieuzasadnionego przetrzymywania pracowników mediów lub złego ich traktowania.
Agencja Reutera chce, aby Warner zażądał od Rumsfelda rozwiązania sprawy w sposób, który zapewniłby "zachowanie równowagi między uzasadnionymi wymogami bezpieczeństwa wojsk USA w Iraku i równie uzasadnionymi prawami dziennikarzy w strefach konfliktu".
Od marca 2003 roku, kiedy rozpoczęła się inwazja na Irak, zginęło tam co najmniej 66 dziennikarzy i pracowników mediów, w większości Irakijczyków.
Wojska amerykańskie w Iraku przyznają się do zastrzelenia przez pomyłkę trzech dziennikarzy Reutera. Ostatnim z nich był Walid Chaled, zabity podczas wykonywania obowiązków służbowych 28 sierpnia w Bagdadzie. Dowództwo wojsk USA mówi jednak, że we wszystkich trzech wypadkach żołnierze mieli prawo otworzyć ogień.
Reuter uważa, że amerykański snajper zabił też czwartego jej dziennikarza - w zeszłym roku w Ramadi, stolicy ogarniętej rebelią prowincji Anbar.
Wojska amerykańskie przetrzymują obecnie co najmniej czterech dziennikarzy pracujących dla mediów międzynarodowych i nie pozwalają zatrzymanym skorzystać z pomocy prawnej, choć nie wysunęły przeciwko nim żadnych zarzutów. Wśród tej czwórki jest dwóch kamerzystów Reutera i kamerzysta amerykańskiej telewizji CBS, przetrzymywany od kwietnia wbrew orzeczeniu sądu irackiego.
Schlesinger napisał do Warnera: "Wygląda to tak, jak gdyby wojska amerykańskie w Iraku albo zupełnie nie rozumiały roli profesjonalnych dziennikarzy, albo nie wiedziały jak odnosić się do nich w strefie konfliktu, albo jedno i drugie".