Wskazał jasne warunki. Armia Ukrainy może wejść na teren Rosji

Świat czeka na rozpoczęcie długo zapowiadanej ukraińskiej kontrofensywy w Donbasie. Tymczasem ekspert wojskowy wskazał, w jakiej sytuacji wojska Kijowa mogą przekroczyć granicę i operować na terytoriach Federacji Rosyjskiej.

Ukraiński czołg pod Awdijiwką
Ukraiński czołg pod Awdijiwką
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Anadolu Agency

Oleg Żdanow, ukraiński ekspert wojskowy cytowany przez agencję Unian, twierdzi, że wojska Kijowa mogą wkroczyć na teren Federacji Rosyjskiej tylko w sytuacji, gdy Sztab Generalny SZU zdecyduje się prowadzić kontrofensywę wzdłuż granicy ukraińsko-rosyjskiej.

Zaznaczył jednak, że obecność SZU na terytorium Rosji będzie tymczasowa – tylko na okres prowadzenia działań bojowych.

- Ten scenariusz jest całkiem możliwy. Wejdziemy na terytorium Federacji Rosyjskiej w celu odcięcia dróg logistyki i zaopatrzenia grup wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. I również po to, by stworzyć zdemilitaryzowaną strefę bezpieczeństwa wzdłuż naszej granicy - wskazał Żdanow.

Kiedy rozpocznie się kontrofensywa Ukrainy?

Prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie opublikowanym przez nordyckie media w sobotę wyraził nadzieję, że kontrofensywa Kijowa umożliwi odzyskanie okupowanych przez Rosję części Ukrainy. - Wiele jednak zależy od dostaw różnych rodzajów broni. Szczerze mówiąc, zwracamy też uwagę na warunki pogodowe - wskazywał, mówiąc o warunkach wyjściowych do jej rozpoczęcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zełenski zapytany w Kijowie przez szwedzką telewizję publiczną SVT, czy Ukraina posiada wystarczającą ilość broni, aby przeprowadzić kontrnatarcie, odpowiedział: "Jesteśmy na dobrej drodze".

Poza tym polityk przyznał, że w związku z kontrofensywą czuje ogromną odpowiedzialność przed własnym narodem oraz przed społeczeństwami państw wspierających Ukrainę.

- Rozumiem wyzwania w tej wojnie i jej konsekwencje dla wszystkich krajów. Doceniam waszą pomoc z całego serca. Walczymy za Europę, kraje NATO i o przyszłość, aby nigdy nie trzeba było bać się, że Rosja zajmie wolne państwo - oznajmił Zełenski.

Ukraiński przywódca dopytywany przez fińską telewizję Yle o kontrofensywę wyraził nadzieję, że obecny konflikt zakończy się inaczej niż wojna sowiecko-fińska w 1940 r., na skutek której Finlandia utraciła na rzecz ZSRR część terytorium. - To niesprawiedliwe, że wówczas inne kraje nie pomogły Finlandii - podkreślił.

Źródło: PAP/Unian

Wybrane dla Ciebie