Wskazał jasne warunki. Armia Ukrainy może wejść na teren Rosji
Świat czeka na rozpoczęcie długo zapowiadanej ukraińskiej kontrofensywy w Donbasie. Tymczasem ekspert wojskowy wskazał, w jakiej sytuacji wojska Kijowa mogą przekroczyć granicę i operować na terytoriach Federacji Rosyjskiej.
30.04.2023 | aktual.: 30.04.2023 15:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oleg Żdanow, ukraiński ekspert wojskowy cytowany przez agencję Unian, twierdzi, że wojska Kijowa mogą wkroczyć na teren Federacji Rosyjskiej tylko w sytuacji, gdy Sztab Generalny SZU zdecyduje się prowadzić kontrofensywę wzdłuż granicy ukraińsko-rosyjskiej.
Zaznaczył jednak, że obecność SZU na terytorium Rosji będzie tymczasowa – tylko na okres prowadzenia działań bojowych.
- Ten scenariusz jest całkiem możliwy. Wejdziemy na terytorium Federacji Rosyjskiej w celu odcięcia dróg logistyki i zaopatrzenia grup wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. I również po to, by stworzyć zdemilitaryzowaną strefę bezpieczeństwa wzdłuż naszej granicy - wskazał Żdanow.
Kiedy rozpocznie się kontrofensywa Ukrainy?
Prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie opublikowanym przez nordyckie media w sobotę wyraził nadzieję, że kontrofensywa Kijowa umożliwi odzyskanie okupowanych przez Rosję części Ukrainy. - Wiele jednak zależy od dostaw różnych rodzajów broni. Szczerze mówiąc, zwracamy też uwagę na warunki pogodowe - wskazywał, mówiąc o warunkach wyjściowych do jej rozpoczęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski zapytany w Kijowie przez szwedzką telewizję publiczną SVT, czy Ukraina posiada wystarczającą ilość broni, aby przeprowadzić kontrnatarcie, odpowiedział: "Jesteśmy na dobrej drodze".
Poza tym polityk przyznał, że w związku z kontrofensywą czuje ogromną odpowiedzialność przed własnym narodem oraz przed społeczeństwami państw wspierających Ukrainę.
- Rozumiem wyzwania w tej wojnie i jej konsekwencje dla wszystkich krajów. Doceniam waszą pomoc z całego serca. Walczymy za Europę, kraje NATO i o przyszłość, aby nigdy nie trzeba było bać się, że Rosja zajmie wolne państwo - oznajmił Zełenski.
Ukraiński przywódca dopytywany przez fińską telewizję Yle o kontrofensywę wyraził nadzieję, że obecny konflikt zakończy się inaczej niż wojna sowiecko-fińska w 1940 r., na skutek której Finlandia utraciła na rzecz ZSRR część terytorium. - To niesprawiedliwe, że wówczas inne kraje nie pomogły Finlandii - podkreślił.
Źródło: PAP/Unian