Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski mówi o ISIS i apeluje do matek z Rosji
W nowym oświadczeniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski porównał porwanie mera Melitopolu do działania terrorystów z ISIS. Wezwał też matki rosyjskich żołnierzy, by nie wysyłały swoich synów na wojnę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim nowym oświadczeniu powiedział, że jego naród "pokazuje światu, kim są Ukraińcy i jaką mają siłę". Wezwał do dalszej walki, a także wskazał, co przeszkodziło armii rosyjskiej w zajęciu Ukrainy w ciągu czterech dni.
- To właśnie silny naród Ukrainy. Jeśli okupanci próbują usprawiedliwiać swoją porażkę czymś innym, to oznacza, że przez 16 dni wojny niczego nie zrozumieli - stwierdził Zelenski w nagraniu wideo opublikowanym w nocy z piątku na sobotę w mediach społecznościowych,
Wojna w Ukrainie. Zełenski o nowej formie terroru
- Rosjanie porwali mera Melitopola - człowieka, który mężnie broni Ukrainy oraz ludzi ze swojej społeczności. Takie działanie pokazuje słabość okupantów. Nie spotkali się z żadnym wsparciem na naszej ziemi, chociaż bardzo na nie liczyli. Latami okłamywali sami siebie, że w Ukrainie na nich czekają, ale nie znaleźli kolaborantów. Dlatego przeszli do nowej formy terroru - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Zarzucił Rosjanom, że chcą fizycznie likwidować przedstawicieli ukraińskich władz. Prezydent Ukrainy podkreślił również, że w Ukrainie władze wybierane są demokratycznie i nie można ich zmienić na "naczelnika".
Zełenski porównuje Rosjan do terrorysów z ISIS
- Porwanie burmistrza Melitopolu to zbrodnia wojenna przeciwko demokracji. Zapewniam, że 100 proc. ludzi we wszystkich demokratycznych krajach będzie o tym wiedziało, a działania okupantów z Rosji będą utożsamiane z działaniami terrorystów z ISIS - mówił Zełenski.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał też Rosjanki, by nie wysyłały swoich synów na wojnę i zaprosił na Ukrainę matki żołnierzy, którzy trafili do ukraińskiej niewoli.
- Chcę to jeszcze raz powiedzieć rosyjskim matkom. Szczególnie do matek poborowych. Nie wysyłajcie swoich dzieci na wojnę w obcym kraju - powiedział Zełenski.
- Ukraina nigdy nie chciała tej strasznej wojny, ale będzie się bronić tak bardzo, jak tylko będzie to konieczne - dodał ukraiński prezydent.