Wojna w Ukrainie. Tak Rosjanie odwracają uwagę od braku postępów
Zdaniem brytyjskiego ministerstwa obrony rosyjskie twierdzenia dot. użycia pocisków hipersonicznych w Ukrainie mają zapewnić odwrócenie uwagi od braków postępów w przypadku kampanii lądowej. Służby podkreśliły, że mało prawdopodobne jest to, by znacząco wpłynęły one na wynik walk.
22.03.2022 | aktual.: 22.03.2022 07:35
"Rosja twierdzi, że wystrzeliła pewną liczbę pocisków 'hipersonicznych' przeciwko celom na zachodniej Ukrainie. Jeśli to prawda, był to prawdopodobnie Kindżał - system rakietowy wystrzeliwany z powietrza, oparty na pocisku balistycznym Iskander, który był już intensywnie wykorzystywany przez siły rosyjskie w ataku na Ukrainę" - wyjaśniły w poniedziałek wieczorem brytyjskie służby.
Rosyjska inwazja. Informacje brytyjskiego resortu
W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony oceniło, że rosyjskie informacje o użyciu systemu Kindżał najprawdopodobniej mają na celu odwrócenie uwagi od braku postępów kampanii lądowej.
W komunikacie zaznaczono, że mało prawdopodobne jest również to, że użycie wcześniej wspomnianych pocisków istotnie wpłynie na wynik rosyjskiej kampanii.
Zobacz też: Co zrobią Białorusini? Generał o planach Łukaszenki
Wojna w Ukrainie. 27. dzień inwazji
Wojna w Ukrainie wybuchła 24 lutego o 3:45. Trwa już 27 dni. W poniedziałkowym wywiadzie telewizyjnym Wołodymyr Zełenski oznajmił, że spotkanie z Władimirem Putinem jest niezbędne, aby ustalić stanowisko Rosji dot. zakończenia wojny.
"Uważam, że bez takiego spotkania nie będzie możliwe zrozumienie, do czego oni (Rosjanie) są gotowi, aby zakończyć wojnę" - powiedział prezydent Ukrainy dla ukraińskiego nadawcy Suspilne news.
Prezydent Ukrainy podkreślił jednak, że w trakcie takiego spotkanie kwestia ukraińskich terytoriów okupowanych nie może być przedmiotem dyskusji, a także, że Ukraina nie może "zaakceptować żadnego ultimatum ze strony Rosji".