Wojna w Ukrainie. Republikański senator zaapelował do Rosjan, by zabili Putina
Wojna w Ukrainie trwa już od 9 dni. Jak można ją zatrzymać? Według republikańskiego senatora jedynym sposobem jest "wyeliminowanie Putina". - Zabójca Putina wyświadczyłby Rosji i światu przysługę - powiedział.
- Jedyny sposób, aby zakończyć wojnę, to by ktoś w Rosji wyeliminował Putina - powiedział republikański senator Lindsey Graham, komentując inwazję na Ukrainę i walki wokół elektrowni atomowej w Zaporożu. Jak stwierdził, "zabójca Putina wyświadczyłby Rosji i światu przysługę".
"Czy jest w Rosji Brutus? Czy jest w rosyjskim wojsku bardziej skuteczny pułkownik Stauffenberg? Jedyny sposób, w jaki to się skończy, to jeśli ktoś w Rosji zdejmie tego gościa. Zrobiłby swojemu krajowi - i światu - wielką przysługę" - napisał senator na Twitterze.
Dodał, że zrobić to mogą tylko Rosjanie i jeśli nie chcą "żyć w mroku przez resztę swego życia, odizolowani od świata w strasznej biedzie" muszą "stanąć na wysokości zadania".
Wcześniej te same słowa Republikanin wypowiedział w rozmowie z telewizją Fox News.
Graham jest jednym z najbardziej wpływowych senatorów w swojej partii i znany jest jako "jastrząb" w kwestiach polityki zagranicznej. Do niedawna był szefem komisji sprawiedliwości w Senacie, a w 2016 nieskutecznie ubiegał się o republikańską nominację w wyborach na prezydenta.
Putin chce całej Ukrainy
Prezydent Francji Emmanuel Macron ponownie rozmawiał z przywódcami Rosji i Ukrainy, Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim - poinformował w czwartek Pałac Elizejski. Przekazał, że celem Putina jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą.
Rozmowa z Putinem odbyła się na jego prośbę - zaznaczył premier Francji Jean Castex w telewizji TF1.
- Sytuacja w strefie konfliktu jest bez wątpienia wyjątkowo niekorzystna. (...) Zdaje się, że Putin okopał się na swoich pozycjach, tj. żądaniach demilitaryzacji Ukrainy i jej kapitulacji - powiedział francuski premier. - Jest to oczywiście nieakceptowalne - stwierdził.
Ponadto, według anonimowego przedstawiciela francuskich władz, na którego powołuje się agencja Reutera, Macron w rozmowie z Putinem miał mu powiedzieć, że ten "popełnia ogromny błąd" atakując Ukrainę, a także "sam siebie oszukuje".
"Będzie to kosztować pański kraj bardzo wiele. Będzie on zupełnie odizolowany, osłabiony i obłożony sankcjami przez bardzo długi czas" - cytował wypowiedź Macrona przedstawiciel francuskich władz, prosząc o anonimowość.
Trwająca 1,5 godziny rozmowa Macrona z Putinem była trzecią od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego - zauważył francuski pałac prezydencki.