Putin ma nowy plan. Wydał polecenie
"Operacja specjalna", jak inwazję na Ukrainę nazywa się w Rosji, nie idzie - delikatnie mówiąc - po myśli Władimira Putina. Kolejnym tego przejawem są błyskawiczne postępy kontrofensywy ukraińskiej armii na wschodzie - w obwodzie charkowskim. Z nieoficjalnych ustaleń wynika jednak, że Putin nie zamierza się poddawać. Ma plan na kolejny etap wojny. Wydał już polecenie oligarchom, by tworzyli prywatne firmy wojskowe.
Rosyjski przywódca przygotowuje się do nowego etapu wojny w październiku - twierdzi Christo Grozew, dziennikarz śledczy grupy Bellingcat. Powołując się na swoje źródła, informuje, że Putin ma już plan, jak wybrnąć z sytuacji.
Według źródeł Grozeva, Kreml za niepowodzenia na Ukrainie i skuteczną kontrofensywę obwinia korupcję w armii, niekompetencję i zbyt niskie wynagrodzenia dla najemników.
"Każda państwowa korporacja i każdy oligarcha zostali poinstruowani, by stworzyć własne prywatne firmy wojskowe" - informuje na swoim profilu na Twitterze dziennikarz śledczy.
Prywatne armie Putina
Prywatne firmy wojskowe zaczęły powstawać w Rosji pod koniec lat 90. i na początku lat 2000. Początkowo ich działania ograniczały się do ochraniania instalacji naftowych, pomocy w transporcie pieniędzy, ochronie VIP-ów. Wkrótce jednak Kreml zorientował się, że mogą one wykonywać inne zadania.
Bez wątpienia najbardziej znaną rosyjską prywatną armią jest Grupa Wagnera. Jej członkowie walczyli w Syrii, a obecnie na Ukrainie.
Założycielem grupy ma być Dmitrij Utkin, ps. "Wagner", były rosyjski żołnierz. "Głównym księgowym" ma być jeden z oligarchów powiązanych z Putinem - Jewgienij Prigożyn.
Źródło: twitter.com