Wojna w opozycji w cieniu koronawirusa

Koronawirus w Polsce zajmuje wszystkich Polaków. Partie opozycyjne zajmują się same sobą. Oskarżają się nawzajem o łamanie konstytucji, obrzucają epitetami, grożą pozwami do sądu. W przerwie wrzucą do mediów społecznościowych selfie w masce z posiedzenia Sejmu. A potem znów się pokłócą.

Wojna w opozycji w cieniu koronawirusa
Źródło zdjęć: © East News | East News
Michał Wróblewski

26.03.2020 | aktual.: 31.03.2020 11:25

Ofiarą tych kłótni jest kandydatka PO na prezydenta. Małgorzata Kidawa-Błońska jest dziś pod ostrzałem nie tylko PiS, ale wszystkich formacji opozycyjnych. Te wyliczają jej wpadki i lapsusy, a dziennikarze kampanię pani wicemarszałek określają krótko: "horror".

Koronawirus w Polsce. PSL atakuje Kidawę

To dość nieoczekiwany zwrot wydarzeń: jeszcze do niedawna wszystkie partie opozycyjne jednym głosem wzywały PiS do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i przełożenia wyborów prezydenckich na inny termin.

Dziś PiS forsuje antykryzysową tarczę dla pracowników, a opozycja się kłóci. Powód?

Poszło o tryb prac Sejmu. PiS – przy wsparciu PSL i Lewicy – upierało się przy obradach zdalnych i takim też trybie głosowania. PO inaczej: wzywała, by Sejm zebrał się w gmachu parlamentu – bo tak przewiduje regulamin i konstytucja. A poza tym Polacy też muszą chodzić do pracy. Więc dlaczego nie posłowie?

Obraz
© TT | tt

Spór się zaostrzył. Lewica i PSL oskarżają PO o populizm i igranie z ludzkim życiem. PO – o to, że ludowcy z Lewicą razem z PiS chcą łamać praworządność.

Po kilku godzinach politycznej młócki w mediach kij w mrowisko miała włożyć Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydata PO na prezydenta podczas obrad Prezydium (kierownictwa) Sejmu miała wypalić: – Konstytucja jest ważniejsza niż ludzkie życie.

Koronawirus w Polsce. Pozew dla PSL? PO nie wyklucza

I się zaczęło. PiS – wraz ze sprzyjającymi mediami – rozpoczęło ostrzał artyleryjski w kierunku Kidawy. Autentyczność słów kandydatki PO o "konstytucji ważniejszej niż ludzkie życie" zaczęli potwierdzać inni świadkowie – w tym politycy (wicemarszałkowie!) z PSL i Lewicy. A sama kandydatka na prezydenta jednoznacznie nie zaprzeczała (zrobiła to dopiero na drugi dzień).

Wreszcie PSL w mediach społecznościowych opublikowało grafikę z wizerunkiem Kidawy i jej rzekomym cytatem z dopiskiem: "milczenie jest złotem". To przelało czarę goryczy, politycy PO byli wściekli.

Borys Budka Wirtualnej Polsce mówi: – To fejk news. PSL idzie bardzo złą drogą. Dziś ludowcy grają w grę programowaną przez Kaczyńskiego i PiS.

– Pozew w trybie wyborczym? Sztabowcy rozważają kroki prawne – przyznaje przewodniczący PO.

Gdy pytamy Budkę o "tajny sondaż prezydencki", w posiadaniu którego rzekomo jest PSL, a który ma wskazywać, iż Władysław Kosiniak-Kamysz zrównuje się poparciem z Kidawą-Błońską, szef PO ironizuje: – Tak, z pewnością jest autentyczny. Na pewno przeprowadziła go Rada Naczelna PSL. Każdy może taki sondaż suflować.

Ludowcy z PO grają ostro. Plan PSL jest prosty. "Pierwszy etap zrealizowaliśmy. Władek ulokował się na trzecim miejscu. To dobra pozycja do ataku na Kidawę. Najpierw zaorzemy ją, a potem PiS" – miał powiedzieć jeden z ludowców dziennikarzom Marcinowi Wikło i Markowi Pyzie.

Koronawirus w Polsce. Sondaże na pocieszenie. Nieistniejące

Cała ta sytuacja w obliczu pandemii jest znamienna: pokazuje, że polityka ciągle się toczy. I to ta brudna, brutalna.

W tle pojawiają się pytania o to, czy Małgorzata Kidawa-Błońska nadal będzie kandydatką PO na prezydenta. Wszystkie partie i większość komentatorów wypominają jej wpadki, brak kompetencji, lapsusy słowne. Ona sama przyznaje się do braku posiadania wiedzy ekonomicznej (wywiad w Radiu Zet, w którym przyznała, że wpadki to wynik "zmęczenia"). Myli nazwiska ministrów, ma problem z wyrażeniem poglądów na wiele kluczowych spraw. O wszystkim tym rozpisują się media, a Kidawa musi tłumaczyć się przed dziennikarzami, zamiast mówić o swoich pomysłach na Polskę.

Czy PO Małgorzatę Kidawę-Błońską zmieni? – Nie – ucina krótko Borys Budka. – To dobra kandydatka na prezydenta.

Tyle że po cichu sami politycy PO wskazują, że Kidawa ma fatalny moment i jest – jak ujął to jeden z nich – "kompletnie pozbawiona formy". – Jej kampania się skończyła. Za chwilę nie będzie czego zbierać – przyznaje rozmówca WP.

"To, co robi sztab Kidawy-Błońskiej to jest jakiś horror. Ani to nie jest przemyślana strategia kampanijna na trudny czas, ani to nie jest zawieszona kampania. Takie pół słowa i w rozkroku. Żadnego pomysłu. Sama kandydatka nie pomaga" – skwitowała sejmowa korespondentka Dominika Długosz.

Słabości Kidawy analizował także serwis Polityka Insight: "Kidawa-Błońska niedługo po pojawieniu się pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce wezwała rząd do przeprowadzania w Polsce powszechnych testów, co skrytykowali przedstawiciele zarówno władz, jak i opozycji. Kandydatka wygłosiła dwa przemówienia na kształt orędzi, w których nie pokazała nowych pomysłów na walkę z wirusem, brzmiała też mało charyzmatycznie. W ostatnich dniach niemal codziennie zalicza wpadki językowe, co dodatkowo osłabia jej wizerunek i sprawia, że szczególnie w czasie kryzysu trudno ją postrzegać jako potencjalnego silnego przywódcę".

Wielu w Platformie zdaje sobie z tego sprawę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4138)