Wojna na Ukrainie. Przestała działać strona Kremla
W sobotę przestała działać oficjalna strona internetowa Kremla: kremlin.ru. Wcześniej media donosiły o atakach cybernetycznych na kilka innych stron rządu i państwowych mediów w Rosji.
W piątek agencja Reutera przekazała, że na zlecenie ukraińskiego rządu werbowani są ochotnicy spośród hakerów z Ukrainy, którzy mają pomagać chronić infrastrukturę krytyczną kraju oraz prowadzić cyberszpiegowskie misje przeciwko siłom rosyjskim.
Agencja przekazała, że informacje w tej sprawie na forach hakerskich pojawiły się już w czwartek rano, chwilę po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę.
"Ukraińska cyberspołeczności! Nadszedł czas, by zaangażować się w cyberobronę naszego kraju" - apelowano i proszono hakerów i ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa o przesyłanie swoich zgłoszeń za pomocą usługi Google Docs.
Zobacz też: Odmówili Rosji udziału w walkach. "To bardzo bolesne dla Putina"
Wojna na Ukrainie. Trzeci dzień inwazji
W czwartek rano Rosja zaatakowała Ukrainę. Inwazja trwa już trzeci dzień. Mer Kijowa zaapelował do mieszkańców, aby ci nie korzystali z mostów na Dnieprze. Władze ukraińskiej stolicy zadecydowali też o rozszerzeniu godziny policyjnej.
Minister Zdrowia Ukrainy przekazał, że w wojnie zginęło 198 osób, w tym troje dzieci. Rannych jest 1115 osób. Wśród nich 33 to dzieci.
Ukraińskie MON dodało, że Rosjanie do tej pory stracili 14 samolotów, 8 helikopterów, 102 czołgi, 536 pojazdów opancerzonych, 15 dział i system rakietowy Buk.