Wojna idzie? Nie, to tylko zakaz handlu w niedzielę
Choć pierwsza niedziela z zakazem handlu przypada dopiero za tydzień, klienci wolą dmuchać na zimne. Jeśli ktoś chciał zrobić zakupy w sobotę wieczorem, to zobaczył puste półki.
- Zakaz handlu już obowiązuje Przynajmniej w głowach Polaków. Tak wyczyszczono Lidla - donosi Sebastian Ogórek, wicenaczelny money.pl. Wybraliśmy się w sobotę wieczorem sprawdzić, czy sklepy przeżywają najazd w związku z obowiązującą od czwartku ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę.
Otóż okazało się, że tak. Jeden z warszawskich sklepów Lidl wygląda jak po przemarszu wojska. Pieczywo wymieciono z półek do czysta, zabrakło też warzyw i owoców.
Na zimne dmucha Biedronka. Wysłała do swoich klientów SMS-y, że w niedzielę sklepy sieci będą otwarte.
Podobną informację zamieściła na Facebooku.
Przypominamy, że pierwsza niehandlowa niedziela przypada dopiero 11 marca. Pomocą służy przygotowany przez Wirtualną Polskę kalendarz. Można go pobrać i mieć przy sobie albo powiesić na lodówce.