O takiej możliwości wojewoda dowiedział się podczas sobotniej wizyty przedstawicieli Instytutu Gaucka w Katowicach. W tamtym czasie my, naukowcy, przebywając w NRD, byliśmy pod ścisłą kontrolą tamtejszych profesorów. Chcę wiedzieć, czy byłem zapraszany, bo byłem dobrym naukowcem, czy też chciano się poprzez moją osobę dowiedzieć czegoś więcej, zwłaszcza, że byłem członkiem Solidarności - powiedział Winkler.
Polska była najbardziej penetrowanym przez Stasi krajem byłego bloku komunistycznego. Niemiecka służba bezpieczeństwa koncentrowała się przede wszystkim na działaniach Solidarności - powiedziała dr Hanna Labrenz-Weiss z Instytutu Gaucka.
Instytut Gaucka, pełniący podobną rolę jak polski Instytut Pamięci Narodowej, działa od 10 lat. Wpływa do niego rocznie 10 tys. podań z prośbą o udostępnienie teczek.(mon)