Wojewoda pomorski nie ogłosił stanu klęski żywiołowej. Internauta odpowiedział mu jedną fotografią
W sieci pojawiło się zdjęcie zakonnic sprzątających skutki nawałnic, jakie w ostatni weekend przeszły przez województwo pomorskie. Dla wielu fotografia jest niezwykle symboliczna.
"Halo, panie Drelich! Faktycznie nie ma sensu wzywać wojska do sprzątania liści i gałęzi.Damy radę!" - napisał internauta, który opublikował zdjęcie, nawiązując do szokujących słów wojewody pomorskiego.
Dariusz Drelich postanowił skomentować swoją decyzję, by nie ogłaszać stanu klęski żywiołowej. - Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska - tłumaczył w rozmowie z reporterem TVN. Swoją decyzję argumentował tym, że do usuwania szkód po wichurach wystarczą straż pożarna, leśnicy i pomoc okolicznych mieszkańców.
Na fotografii widać zakonnice, które zacięcie usuwają skutki nawałnic. Kobiety pracują pomiędzy powalonymi drzewami, zbierając połamane przez wiatr gałęzie.
Pod fotografią od razu pojawiły się pełne oburzenia komentarze. Część osób krytykuje decyzje wojewody, inni atakują internautę, twierdząc, że publikacja takich zdjęć to "żerowanie na tragedii".