Donos w partii. "Chciałem to upublicznić"
Byli ministrowie PiS na wojennej ścieżce. Krzysztof Jurgiel napisał pismo do komitetu partii. Sprawa, jak pisze, dotyczy "postępowania Jana Krzysztofa Ardanowskiego niezgodnego ze statutem Prawa i Sprawiedliwości". Domaga się reakcji. W rozmowie z WP tłumaczy powody powstania pisma.
"Od ośmiu lat obserwuję postępowanie Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Jest wiele powodów, żeby sądzić, że szkodzi Prawu i Sprawiedliwości, jako partii ogólnonarodowej, która od początku istnienia opracowała program dla Polski" - pisze w piśmie wprost Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa, od 2019 roku poseł Parlamentu Europejskiego.
"W latach 2018 - 2020 nie wdrożył, zaniechał lub opóźnił wiele działań zawartych w Programie działań Rządu dla polskiej wsi" - czytamy. Pismo zostało skierowane do Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości 7 listopada.
W rozmowie z Wirtualną Polską Krzysztof Jurgiel podkreślił, że "chciał to upublicznić, żeby pewne sprawy były znane opinii publicznej, jakim szkodnikiem jest Jan Krzysztof Ardanowski". Stwierdził, że Ardanowski krytykował tylko kolejnych ministrów zamiast pomóc w szukaniu rozwiązań, tym bardziej, że "trudno było wrócić na normalne tory po bałaganie, jaki zostawił".
- Zdenerwowało mnie to, że nie proponuje rozwiązać, tylko krytykuje - dodał Jurgiel. - Dlatego pozwoliłem sobie napisać do komitetu, bo szkodzi naszemu środowisku politycznemu - podkreślił.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Oskarżenia pod adresem Ardanowskiego
"Minister Ardanowski wynegocjował słabe warunki finansowe dla WPR (Wspólna polityka rolna) na lata 2021-2027. Poprzez swoje zaniedbanie Polska straciła ok. 1,5 mld euro na rozwój obszarów wiejskich. Przyjął pakt legislacyjny WPR po roku 2020, a obecnie jest jego największym krytykiem. Nie jest prawdą, że w 2020 r. pan Jan Krzysztof Ardanowski został odwołany z funkcji ministra za 'Piątkę dla zwierząt', lecz za nieprawidłowości związane z firmą Top Farms" - twierdzi Krzysztof Jurgiel.
Dodał, że były minister rolnictwa "Ardanowski w swoisty sposób uprawia politykę, która ma odwrócić uwagę od własnych zaniedbań, zaniechań oraz pustych obietnic".
"Wypowiedzi Jana Krzysztofa Ardanowskiego dotyczące pana prezesa oraz publiczna krytyka władz partii jest działaniem sprzecznym ze statutem PiS, gdyż pan poseł nie przedstawia żadnych propozycji formalnych" - ocenia Jurgiel w swoim piśmie.
Podkreślił także, że Ardanowski siał propagandę o "agonii rolnictwa", o "dramatycznej sytuacji", przez co przyczyniał się do obniżania poparcia dla PiS na wsi. Jurgiel w piśmie odpowiada Ardanowskiemu cytatem z "Wesela": "Miałeś, chamie, złoty róg. Miałeś, chamie, czapkę z piór (...)".
"Zwracam się z prośbą o ocenę przez właściwe organy PiS postępowania Jana Krzysztofa Ardanowskiego, włącznie z niegospodarnością w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zgodnie z obowiązującym Statutem PiS oraz podjęcie odpowiednich decyzji w procedurze dyscyplinarnej" - pisze Jurgiel.
Próbowaliśmy się skontaktować także z Janem Krzysztofem Ardanowskim. Nie odebrał telefonu.
Ardanowski uderza w PiS
Niedawno Jan Krzysztof Ardanowski ostro skrytykował PiS. Stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość w swojej polityce wobec rolników popełniło liczne błędy, ale "uderzyło się w piersi". Wskazał, że największym problemem była tzw. piątka dla zwierząt.
- To była próba skłócenia Zjednoczonej Prawicy. To jest również oszukanie Kaczyńskiego i jego otoczenia, i wprowadzenie pewnych rozwiązań wykorzystujących trochę empatię, trochę takie dziecięce podejście do zwierząt ze strony prezesa - ocenił.