Wójcik o wyroku ws. zabójstwa 28‑latki. "Jest niesprawiedliwy"
Wyrok w sprawie zabójstwa 28-letniej Pauliny D. jest niesprawiedliwy - ocenił w sobotę w Łodzi minister w KPRM Michał Wójcik, komentując skazanie na 25 lat więzienia sprawcy brutalnej zbrodni. Dodał, że według jego wiedzy prokuratura, która domagała się dożywocia, złoży apelację.
21.05.2022 | aktual.: 21.05.2022 16:58
W czwartek Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na karę 25 lat więzienia 43-letniego Gruzina Mamukę K., oskarżonego o brutalne zabójstwo w 2018 roku 28-letniej łodzianki Pauliny D. Skazany po 20 latach będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Sąd nie miał wątpliwości co do dokonania zabójstwa przez Mamukę K., jednak nie przyjął związku tego zabójstwa ze zgwałceniem.
Wójcik ocenił w sobotę, że ten wyrok jest "bulwersujący" i "niesprawiedliwy". Minister pytał, co trzeba zrobić, by "zasłużyć" na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
- Paulina była piękną, 28-letnią dziewczyną. Została brutalnie zamordowana. Dla jej bliskich, krewnych, ludzi, którzy ją znali, to niewyobrażalna tragedia. Wyrok 25 lat pozbawienia wolności jest po prostu niesprawiedliwy, nie oddaje stopnia szkodliwości społecznej tego czynu, stopnia zawinienia sprawcy - mówił Wójcik podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed łódzkim sądem okręgowym.
Dodał, że jest to wyrok nieprawomocny i według wiedzy b. wiceministra sprawiedliwości prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie odwoła się od tego orzeczenia. - Prokurator żądał kary dożywotniego pozbawienia wolności i taka kara byłaby karą sprawiedliwą. Taka kara odstraszałaby potencjalnych sprawców najgroźniejszych czynów, taka kara musi chronić społeczeństwo przed takimi jednostkami. Musi mieć charakter prewencyjny, ale przede wszystkim sprawiedliwy - podkreślił Wójcik.
Jak przyznał, ma nadzieję, że wyrok zostanie zmieniony w sądzie II instancji.
Łódź. Prokuratura wnioskowała o karę dożywotniego pozbawienia wolności
Proces, który rozpoczął się w listopadzie 2020 r., toczył się przed łódzkim sądem z wyłączeniem jawności. Także ustne uzasadnienie wyroku było niejawne.
Prokuratura i pełnomocnik rodziny ofiary Bartosz Tiutiunik wnioskowali o karę dożywotniego pozbawienia wolności dla Mamuki K. W czwartek adwokat zaznaczył, że jest za wcześnie, by mówić o wniesieniu apelacji od wyroku sądu pierwszej instancji, choć - jak przyznał - biorąc pod uwagę stanowisko rodziny i okoliczności zbrodni, należy się jej spodziewać. - Czy rodzina oczekiwała czegoś więcej? Tak, oczekiwała kary dożywotniego pozbawienia wolności. Jak będzie ostatecznie, zadecyduje pewnie sąd apelacyjny - powiedział mediom.
Do brutalnego zabójstwa 28-letniej mieszkanki Łodzi Pauliny D. doszło 20 października 2018 r. Kobieta została dotkliwie pobita i zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi, wynajmowanym przebywającym w Polsce cudzoziemcom zza wschodniej granicy. Śmiertelne okazały się trzy ciosy nożem wymierzone w szyję. Głównym podejrzanym w tej sprawie był obywatel Gruzji Mamuka K., który według śledczych przewiózł taksówką owinięte w folie i zapakowane w torbę ciało, porzucając je w pobliżu Stawów Jana. Następnie oskarżony uciekł do Ukrainy. Zatrzymano go w Kijowie na początku listopada 2018 r.