Wojciechowski: PSL nie poprze Belki
PSL nie udzieli poparcia rządowi Marka Belki, bo będzie to rząd kontynuacji dotychczasowej błędnej polityki koalicji SLD-UP - oświadczył na konferencji prasowej w trakcie obrad Rady Naczelnej PSL szef partii Janusz Wojciechowski. Zapowiedział też, że PSL zapewne poprze projekty uchwał o samorozwiązaniu Sejmu.
24.04.2004 | aktual.: 24.04.2004 15:54
Prezes PSL dodał, że Rada Naczelna przyjmie uchwałę, w której sprzeciwi się powołaniu rządu Belki i zobowiąże klub Stronnictwa do nieudzielenia poparcia temu gabinetowi. Wojciechowski ocenił, że Polska potrzebuje obecnie "rządu większej wrażliwości narodowej, państwowej i społecznej".
Stanowczy rząd
Według Wojciechowskiego nowy rząd musi być stanowczy w kwestiach dotyczących ochrony polskiego interesu narodowego i prowadzić politykę pod kątem tego, "jak tę politykę ocenia naród polski, a nie tego, jak ona jest oceniana przez środowiska zagraniczne".
Wrażliwość państwowa to, zdaniem szefa PSL, prowadzenie polityki, która na pierwszym miejscu będzie stawiać interes państwa, "a nie prywatne interesy tych, czy innych oligarchów". W ramach wrażliwości społecznej rząd powinien natomiast odrzucić politykę polegającą "na ratowaniu finansów publicznych kosztem najbiedniejszej części społeczeństwa".
Wojciechowski ocenił, że PSL stawia w sprawie nowego rządu oczywiste wymagania, ale dotychczasowe propozycje, a szczególnie pomysł z rządem Belki tych oczekiwań nie spełnia.
Osoby godne zaufania
Szef Stronnictwa podkreślił, że ludowcy podtrzymują ogłoszone wcześniej przez Naczelny Komitet Wykonawczy partii oczekiwania, że nowy rząd zapewni obsadę funkcji państwowych przez osoby godne zaufania, wzmocni funkcje kontrolne w państwa, ukróci korupcję, uporządkuje tworzenie prawa i odstąpi od prywatyzacji w strategicznych sektorach gospodarki.
Oprócz tych warunków rząd, który chciałby liczyć na poparcie PSL, musiałby zrezygnować z "niekorzystnych zmian w systemie KRUS, polegających na radykalnym podwyższeniu składek", oraz odstąpić od zamiaru wprowadzenia ryczałtowego podatku dochodowego dla rolników.
Zapytany, czy stanowisko PSL oznacza, że ludowcy mogą poprzeć tylko rząd, na którego czele stałby Wojciechowski (w rozmowach o nowym rządzie pojawiła się koncepcja ponownej koalicji rządowej PSL z SLD i oddania funkcji premiera ludowcom), szef PSL powiedział, że jest za dużo spekulacji na scenie politycznej.
Ludowcy za samorozwiązaniem Sejmu
"Poczekamy co się wydarzy z rządem Marka Belki. To jest jedyna realna sytuacja, w której musimy teraz podejmować decyzje" - powiedział Wojciechowski. Zapowiedział, że ponieważ nie ma teraz perspektywy na lepsze rozwiązanie, ludowcy zapewne poprą projekty uchwał o samorozwiązaniu Sejmu.
Jeśli jednak pojawiłaby się perspektywa powołania rządu, który spełniałby oczekiwania PSL i dawał szansę na uporządkowanie spraw w kraju do wyborów w konstytucyjnym terminie to, zdaniem szefa PSL, trzeba będzie z niej skorzystać.
Wojciechowski zapewnił, że PSL jest gotowe także na wariant wcześniejszych wyborów. Trzeba jednak - dodał - brać pod uwagę sondaże, które wskazują, że w tej chwili bardzo trudno byłoby wyłonić w wyborach stabilną większość.
Przeciwko Belce
Wojciechowski powiedział, że dyskusja na posiedzeniu Rady pokazała, iż ludowcy zdecydowanie sprzeciwiają się powołaniu rządu Belki. Zapowiedział, że w sprawie głosowania nad wotum dla tego rządu w klubie PSL - oprócz tego, że zostanie on zobowiązany uchwałą Rady Naczelnej - wprowadzona zostanie dyscyplina głosowania przeciw.
Wojciechowski dodał, że w kwestii rządu Belki PSL jest jednolite, a wszelkie sugestie, iż nastąpi jakiś podział wśród ludowców wokół tej sprawy są - w jego opinii - bezpodstawne.
Szef klubu ludowców Zbigniew Kuźmiuk podziela ten pogląd. W rozmowie z dziennikarzami zapowiedział jednak, że gdyby jakiś poseł złamał dyscyplinę, to usunięty zostanie z klubu, a następnie z partii.