Woda zalała tory między Tarnowem a Nowym Sączem
Nie kursują pociągi między Tarnowem a Nowym Sączem. W Bobowej woda zalała tory kolejowe. Ruch pociągów jest na razie wtrzymany, a kolejarze czekają, aż woda w rzece Biała opadnie.
30.07.2004 17:00
Tymczasem sytuacja powodziowa na Sądecczyźnie powoli się stabilizuje. Po kilkunastu godzinach ulewy w nowosądeckiem przestał wreszcie padać deszcz. Teraz, według służb kryzysowych w całym powiecie podtopionych jest ponad 600 domów.
Dunajcem od strony Słowacji idzie co prawda kolejna fala powodziowa, ale służby uspokajają - nie będzie ona groźna. Mimo to mieszkańcy okolic Łącka cały czas umacniają brzegi Popradu workami z piaskiem.
Po intensywnych opadach na drodze z Piwnicznej do przejścia w Mniszku osunęła się ziemia. Na szczęście, droga nie zostanie na razie zamknięta. Niewielkie osuwiska pojawiły się też na ulicy Jamnickiej w Nowym Sączu i w Kadczy koło Łącka. Z kolei w Muszynie woda zmiotła 50-metrowy kawałek asfaltu z jednej z ulic.
W Bobowej nie ma w tej chwili prądu, a w Uściu Gorlickim unieruchomiona jest oczyszczalnia ścieków.
Prognozy na najbliższe godziny mówią, że na Sądecczyźnie może padać, ale deszcz nie będzie już intensywny.