"Wniosek PO o odwołanie Jurgiela ma odwrócić uwagę"
Wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński
powiedział, że wniosek PO o odwołanie ministra rolnictwa i
rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela ma na celu odwrócenie uwagi od
działań podejmowanych przez ministra - polegających na
sprawdzaniu, co działo się w resorcie za rządów SLD.
Sejm debatował nad wnioskiem PO o odwołanie Jurgiela - głosowanie w czwartek. Platforma chce odwołać ministra za błędy w kierowaniu resortem.
Według Kuchcińskiego, "debata przyjęła zaskakujący obrót". Na środowej konferencji prasowej w Sejmie poseł ocenił, że w toku debaty okazało się, że formułowane wobec Jurgiela zarzuty w 90% są nieprawdziwe.
Kuchciński podkreślił, że trzeba wobec tego zastanowić się, jakie są "rzeczywiste przyczyny złożenia wniosku o odwołanie ministra Jurgiela".
Uważamy, że wniosek PO o odwołanie (Jurgiela) jest nie tylko polityczny, ale może być też uzasadniony chęcią odwrócenia uwagi od tego, że (minister Jurgiel) zaczął dokładnie sprawdzać, co działo się w jego resorcie w latach poprzednich, gdy rządził SLD - powiedział wiceszef klubu PiS.
Wiemy, że instytucje podległe ministrowi, w tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), badają i analizują działania związane z przetargami i działalnością różnych firm, które obsługiwały rolnictwo i programy - w tym IACS (Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli) - powiedział Kuchciński.
Według ministra Jurgiela, wprowadzenie systemu IACS, który m.in. ewidencjonuje działki rolne oraz zwierzęta, naraziło Polskę na duże straty finansowe.
Kuchciński zwrócił uwagę, że "w imieniu wnioskodawców wystąpił pan poseł Aleksander Grad (PO)", który w 2003 roku pełnił funkcję przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do spraw monitorowania wdrażania IACS. Podkomisja działała od stycznia 2003 roku do sierpnia 2005.
W związku z tym, jak powiedział Kuchciński, klub PiS wystąpi do ministra sprawiedliwości "z wnioskiem o rozważenie zasadności wszczęcia postępowania wyjaśniającego celem ustalenia, czy przy pełnieniu przez posła A. Grada funkcji przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej ds. monitorowania wdrażania IACS, nie doszło do popełnienia czynów zabronionych w Kodeksie karnym".
Kuchciński podkreślił, że chodzi o możliwość przekroczenia uprawnień i ujawnienia tajemnicy służbowej. W tamtym czasie spółki w których zarządzie zasiadała żona pana A. Grada wygrywały przetargi o obsługę pewnych części dotyczących funkcjonowania systemu IACS - powiedział.