Wniosek o więzienie dla Wiplera za incydent przed klubem
Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o więzienie dla byłego posła Przemysława Wiplera - informuje "Super Express". Polityk partii Wolność nie przeprosił bowiem w prasie policjantów za incydent przed warszawskim klubem Enklawa sprzed trzech lat.
Sąd nie dał wiary w wyjaśnienia Wiplera, że to on został pobity przez stołecznych policjantów, kiedy mając 1,4 promila alkoholu wdał się w szarpaninę na ulicy. Wyrok był jednoznaczny: sześć miesięcy więzienia, grzywna 10 tys. zł w zawieszeniu za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy, a do tego ich przeprosiny w magazynie "Policja 997".
Okazuje się, że polityk partii Wolność zapłacił tylko orzeczoną grzywnę i pokrył koszty sądowe. - W związku z brakiem przeprosin złożyliśmy do sądu wniosek o zarządzenie wykonania kary, czyli pozbawienia wolności na okres 6 miesięcy - mówi "Super Expressowi" Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Termin przeproszenia policjantów minął 18 listopada.
Były poseł tłumaczy, że przeprosiny miał zamieścić jego prawnik. - Kompletnie nie byłem świadom, że przeprosiny nie zostały zamieszczone - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" Przemysław Wipler.
Mecenas Krzysztof Wąsowski przyznaje, że doszło z jego strony do - jak mówi - pewnego opóźnienia. - Ale myślę, że reakcja prokuratury jest zbyt przesadzona i nerwowa - stwierdza adwokat polityka i zapowiada, że przeprosiny niebawem zostaną opublikowane.
oprac. A. Jastrzębski