Wniosek o areszt dla wiceszefa NFZ
Warszawska prokuratura postawiła wiceprezesowi Narodowego Funduszu Zdrowia Michałowi K. cztery zarzuty i wystąpiła o jego aresztowanie.
Poinformował o tym rzecznik prokuratury okręgowej Maciej Kujawski. Wiceprezes został zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Zarzuty dotyczą nakłaniania przez K. byłego dyrektora warszawskiego biura firmy farmaceutycznej Jelfa SA Pawła R. do działania na szkodę tej spółki, przyjęcia korzyści osobistej i korzyści majątkowej oraz nakłaniania do składania nieprawdziwych zeznań.
Prokuratura przesłuchała w środę dwóch podejrzanych związanych z zatrzymaniem wiceprezesa NFZ - Pawła R. oraz Stanisława M. W czwartek przesłuchano Michała K.
Paweł R. miał - zdaniem prokuratury - dopuścić się poświadczenia nieprawdy w fakturach i tym samym oszustwa na kwotę 680 zł na szkodę spółki. Przyznał się do tego zarzutu. Został wobec niego zastosowany dozór policji i poręczenie majątkowe.
Stanisławowi M. postawiono zarzut nakłaniania do oszustwa. Kujawski wyjaśnił, że choć nie przyznał się on do stawianych mu zarzutów, to złożył oświadczenia częściowo pokrywające się z ustaleniami prokuratury.
Wiceprezesa NFZ Michała K. zatrzymała w środę ABW, działająca na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wraz z nim zatrzymano Pawła R. oraz Stanisława M., który razem z K. miał nakłaniać R. do oszustwa.
Prezes NFZ Jerzy Miller oświadczył w środę, że nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, iż wiceprezes NFZ ds. medycznych Michał K. utrzymywał kontakty służbowe z firmą Jelfa SA. Również rzeczniczka spółki Jelfa, Małgorzata Majeran-Kokott, w środę w rozmowie z PAP podkreśliła, że nie było żadnych instytucjonalnych relacji pomiędzy tą spółką a NFZ. Jeżeli były jakiekolwiek kontakty między Pawłem R. a NFZ, to tylko na płaszczyźnie personalnej.