Włoskie święto wakacji
We Włoszech 15 sierpnia to jedno z najbardziej
spektakularnych świąt - Ferragosto, synonim letniej kanikuły i
czas masowych wyjazdów na wakacje.
15.08.2005 | aktual.: 16.08.2005 09:26
Według tradycji, wywodzi się ono z czasów rzymskich, a nazwa oznacza "wakacje cesarza Augusta" (Feriae Augusti). Podczas gdy w katolickim kalendarzu jest to dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w powszechnej opinii Włochów to święto wakacji, które należy obchodzić z dala od domu, najlepiej nad morzem.
Jak co roku w połowie sierpnia pustoszeją wielkie miasta i zapełniają się autostrady. Na wielu z nich powstały kilkunastokilometrowe korki. Na wszystkich plażach panuje ogromny tłok. Prasa ostrzega ironicznie, że w popularnych miejscowościach wakacyjnych, jak Rimini, Cattolica, San Remo, Positano czy na Sardynii, można liczyć jedynie na miejsca stojące na plaży.
Na podstawie badań ekonomiści ustalili, że Włosi z okazji Ferragosto wydadzą, głównie nad morzem, 3,5 miliarda euro.
Właściciele hoteli i pensjonatów informują jednak o spadku liczby gości, zwłaszcza zagranicznych, średnio o 8-10 procent. Kolejny rok z rzędu przyjechało mniej turystów z Niemiec. Według ekspertów to rezultat drożyzny, panującej w nadmorskich kurortach.
Jednocześnie kryzys ekonomiczny, dotykający coraz więcej włoskich rodzin, sprawił, że - jak wynika ze statystyk- jedna czwarta mieszkańców Italii pozostała w domach, rezygnując nawet z kilkudniowych wakacji. W niektórych miastach przemysłowych, zwłaszcza na północy, nie wyjechało 60-70 proc., mieszkańców, co jeszcze kilka lat temu byłoby niewyobrażalne.
Wzorem lat ubiegłych prawie wszędzie nieczynnych jest większość sklepów, kiosków z gazetami, barów i restauracji. Trudno kupić mleko i znaleźć otwartą aptekę. Do nielicznych czynnych lokali ustawiają się długie kolejki. W prasie można znaleźć rady, jak przetrwać długi weekend w pustym mieście. W Rzymie zagraniczni turyści odchodzą niepocieszeni sprzed zamkniętych w poniedziałek Muzeów Watykańskich.
W związku z zagrożeniem atakami terrorystycznymi we Włoszech zaostrzono środki bezpieczeństwa, zwłaszcza w miejscach najliczniej odwiedzanych przez turystów. Jak co roku jedynym przedstawicielem władz, dyżurującym w Rzymie jest minister spraw wewnętrznych, który koordynuje pracę wszystkich służb.
Na tegoroczne obchody Ferragosto, kiedy zazwyczaj panują najwyższe temperatury, cień i to w dosłownym sensie rzuca kapryśna aura. Na północy oraz w centrum kraju spodziewane są zachmurzenia, opady deszczu i burze.
Sylwia Wysocka