Ulewy we Włoszech. Ischia "tonie"
Po raz kolejny w tym roku przez północną i centralną część Włoch przeszły gwałtowne ulewy. Tym razem doprowadziły do błyskawicznych powodzi w rejonie Neapolu, Sycylii i wyspy Ischia. Popularne turystyczne rejony są zalane, w nocy na Ischii "wściekła woda" porywała zaparkowane skutery, a ulice wyglądały jak rwące rzeki.
Po kilku dniach intensywnych ulew, w kolejnych rejonach Włoch wprowadzono alerty związane z powodzią. Do podtopień doszło już m.in. na północy kraju.
Do sieci trafiają zdjęcia i filmy, na których widać siłę żywiołu i skalę zniszczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwałtowne burze i "wściekła woda"
W sobotę lunęło jak z cebra, padało bez przerwy do niedzielnego poranka. Ulewy na północy Włoch wywołały powodzie, trwa tam szacowanie strat. Podobna sytuacja jest obecnie na wyspie Ischia, na zachód od Neapolu.
Jak podaje portal today.it, gwałtowna burza nawiedziła wyspę we wtorek późnym popołudniem. W ciągu godziny spadły ponad 32 milimetry deszczu.
"Wściekła woda" - jak piszą mieszkańcy - porywała zaparkowane skutery, niszczyła elementy budynków.
O poranku w sieci pojawiały się kolejne nagrania z minionej nocy.
Kolejne alerty
Włoscy synoptycy przekazali, że na środę, 23 października, wydano nowe ostrzeżenia pogodowe, głównie na północy i w centrum Włoch.
Czerwony alert obowiązuje na odcinkach rzeki Pad, zaś pomarańczowy w niektórych sektorach Lombardii, Emilii-Romanii i Sardynii. Żółty alert wprowadzono w Umbrii oraz w sektorach: Veneto, Emilia-Romania, Toskania, Lacjum, Sycylia i Sardynia.
Czytaj też: Błoto zalało Neapol. Przerażające obrazki
Źródło: Today.it/tg24.sky.it/X/PAP/WP