Wigilia 2020, święta Bożego Narodzenia. Włoska pielęgniarka: "Martwcie się, byście nie musieli zjeść świątecznego obiadu w szpitalu"
Koronawirus. Włosi martwią się, że nie spędzą Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie. Pielęgniarka znana z zaangażowania w walkę z koronawirusem sprowadza ich na ziemię i tłumaczy, że są w tej chwili poważniejsze problemy.
Elena Pagliarini z pogotowia ratunkowego w mieście Cremona na północy Włoch stała się symbolem włoskiej walki z koronawirusem. Jej zdjęcie, na którym ubrana w strój ochronny zasypia z wyczerpania, obiegło wiosną cały internet. Nikt nie miał już wątpliwości co do tego, jak wielka jest skala epidemii COVID-19.
Nagrodzona przez prezydenta Sergio Mattarellę pielęgniarka w ostatnich dniach po raz kolejny zabrała głos w sprawie epidemii. Tym razem odniosła się do toczonych aktualnie we Włoszech dyskusji o konieczności przestrzegania obostrzeń w okresie świątecznym.
Koronawirus. Włosi martwią się o święta
- Widzę wielkie zaniepokojenie świątecznym obiadem. Martwcie się o to, byście nie musieli zjeść świątecznego obiadu w szpitalu albo co gorsza - już nigdy go nie zjedli - napisała w mediach społecznościowych pielęgniarka z Lombardii.
Dodała także, że Boże Narodzenie spędzi na dyżurze i podkreśliła, że jest bardzo zaniepokojona. Nie chciałaby po raz trzeci oglądać tych samych scen. - Ja też mam rodzinę, z którą chciałabym być, ale nie będę w tym roku - napisała.
Włoskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 686 pacjentach, którzy zmarli na COVID-19. Tego samego dnia odnotowano w kraju 26 323 nowe zakażenia koronawirusem. W porównaniu z poprzednimi dniami jest to nieznaczna poprawa sytuacji.
Źródło: tvn24.pl
Zobacz także: Strajk Kobiet. Szczerba w rozmowie z WP: Kaczyński nie może być sumieniem kobiet