Włocławski duszpasterz trzeźwości dachował "po pijaku". Usłyszał zarzuty
W listopadzie 2021 roku 50-letni ks. Paweł Ś., terapeuta uzależnień i duszpasterz trzeźwości diecezji włocławskiej, miał poważny wypadek samochodowy - złamał kręgosłup. Okazało się, że prowadził wówczas pod wpływem alkoholu. Właśnie usłyszał w tej sprawie zarzuty. O sprawie donosi serwis "Dzień Dobry Włocławek".
18.01.2022 18:49
Ks. Paweł Ś. miał poważny wypadek drogowy 10 listopada 2021 roku w gminie Brześć Kujawski. Jak informowali wówczas strażacy z OSP Sokołowo, samochód osobowy uderzył w bariery, wypadł z drogi i dachował. Poszkodowanemu kierowcy udzielono pierwszej pomocy, a następnie przewieziono do szpitala.
W placówce okazało się, że odniósł poważne obrażenia - miał złamany kręgosłup. Oprócz tego ustalono, że prowadził pod wpływem. Zaraz po zdarzeniu miał 2,6 promila alkoholu we krwi.
"Jestem alkoholikiem"
Po wypadku ks. Paweł Ś. w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że zmaga się z chorobą alkoholową.
- Jestem alkoholikiem i terapeutą - wyznał - Złamałem wszystkie zasady, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem. Jestem na etapie szukania ośrodka. Ksiądz i policjant to osoby zaufania publicznego. Alkoholizm to straszna choroba. Śmiertelna - dodał w rozmowie z gazetą.
Zarzut dla księdza
Jak informuje serwis "Dzień Dobry Włocławek", ks. Paweł Ś. właśnie usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy.
Zgodnie z kodeksem karnym za prowadzenie auta po pijanemu grozi duchownemu do dwóch lat więzienia.
Źródło: Dzień Dobry Włocławek/ Super Express